Zaraz włożę kij w mrowisko: żurek jest dużo lepszą zupą niż rosół i jego przygotowanie powinno być pewnego rodzaju ceremoniałem. Oczywiście możemy robić żurek na kilka sposobów, jednak dziś oddamy hołd klasyce. Co jest w żurku ważne i jakie przyprawy dodać do zupy, by wydobyć maksimum smaku i podkręcić ukryte aromaty? Zacznijmy od podstawy, czyli wywaru.
Jak wiadomo, żurek musi być esencjonalny i aromatyczny, a podstawą każdej esencjonalnej i aromatycznej zupy jest wywar. W przypadku żurku wywar powinien być robiony na białej kiełbasie, oczywiście surowej, nieparzonej. Ważna jest także wędzonka - najlepszymi przyjaciółmi dobrego żurku są wędzone żeberka, a także swojska, wędzona kiełbasa, którą można wcześniej podsmażyć na patelni. Jeśli zadbasz o dobrej jakości wkładkę i zakwas żytni, masz już połowę sukcesu za sobą. Reszta to dodatki, ale jakże ważne!
Jeśli masz dobra białą kiełbasę, wędzonkę, zakwas, to teraz czas na przyprawy. Oczywiście sól, pieprz, liście laurowe i ziele angielskie to absolutna podstawa. Jednak to nie wszystko. Dobry żurek musi mieć czosnek - jego jednak nie polecam mielić w prasce, a siekać, by w urządzeniu nie pozostały cenne i aromatyczne soki. Najlepiej moim zdaniem jest posiekać czosnek w cienkie plasterki.
Oprócz czosnku nie może zabraknąć także majeranku. Doskonale wiem, że dobra biała kiełbasa powinna zawierać majeranek, ale w żurku go nigdy dość. Przed dodaniem polecam rozetrzeć go w dłoniach lub przez kilka sekund sparzyć na suchej patelni. Co to daje? Wówczas majeranek uwolni maksimum aromatu.
Podobnie rzecz ma się z bazylią i oregano. Te zioła też idealnie podkręcają smak żurku i chociaż przez większość z nas nie są kojarzone akurat z tą potrawą, przyjemnie podkręcają kwaśny smak. Z kolei lubczyk dodaje świeżości i lekkości, jest więc niemal wskazany, jeśli podajesz żurek z ziemniakami i zabielasz go śmietaną. No i kminek. Tak, nie każdy lubi kminek, ale już zaledwie szczypta tej aromatycznej przyprawy sprawi, że nie tylko potrawa zyska na smaku, lecz także nasze brzuchy nie będą tak pełne - kminek przecież świetnie wspiera trawienie.