Popołudniowa kawa, a do kompletu drożdżówka z wiśniami w środku i... na bluzce - to prawdziwy koszmar. Takie incydenty zdarzają się każdemu. Co wtedy robić? Najważniejsza jest szybka reakcja. Barwniki z jedzenia czy napojów potrzebują trochę czasu, by "wgryźć" się we włókna materiału. Warto więc od razu zająć się plamą. Jak? To zależy od jej rodzaju.
Niezależnie od tego, czy plama pojawiła się w wyniku utraty równowagi, czy tak zwanej "dziurawej brody", można się jej pozbyć. Wystarczy namoczyć ją w zimnej wodzie (ciepła ułatwia barwnikowi wniknięcie wgłąb tkaniny), a następnie użyć lekkiego detergentu. Może to być mydło, płyn do prania lub do mycia naczyń - ważne, by były płynne, wtedy piana powstanie szybciej i łatwiej będzie ją wypłukać. Należy nałożyć na plamę niewielką ilość mydła i je spienić. Uważajcie jednak, by nie szorować zbyt mocno, ponieważ niektóre płyny mogą delikatnie wybielać tkaninę. Po chwili wystarczy spłukać pianę, ale nie wodą, a octem spirytusowym (inne mogą powtórnie poplamić ubranie). Po takiej kąpieli plama powinna zniknąć. Jeśli nie, można powtórzyć cały proces.
Sos do spaghetti i keczup to chyba jedni z najczęstszych winowajców pod względem brudzenia ubrań. Jak się pozbyć takiej plamy? Najpierw dobrze jest porządnie wypłukać ją pod bieżącą zimną wodą. Najlepiej jeśli materiał będzie skierowany czystą stroną w górę. Dzięki temu sos nie wniknie wgłąb tkaniny, a spłynie wraz z resztą wody. Woda musi być zimna ze względu na obecność cukru w samych pomidorach i w keczupie. Gorąca woda sprawi, że cukier się skarmelizuje, a plamę będzie jeszcze trudniej wywabić. Następnie warto spróbować domyć ją mydłem lub płynem do prania, może się tu przydać miękka szczoteczka. Na sam koniec należy wyprać tkaninę w pralce.
Jeśli to nie zadziała, dobrze jest wymoczyć ubranie w roztworze wody i boraksu (łyżeczka proszku na dwa litry wody). Po pół godzinie należy wyprać materiał tak jak zwykle. Inną metodą jest moczenie ubrania przez kilka godzin w roztworze wody z dodatkiem wody utlenionej albo pokrycia jej pastą z sody oczyszczonej i wody. Gdy pasta zaschnie, można ją wykruszyć, a ubranie wyprać.
Najlepszą i najprostszą metodą na pozbycie się plamy z czerwonego wina jest polanie materiału wrzątkiem, odczekanie kilku minut, a następnie wypranie obrusu czy koszuli w pralce. Ta metoda zadziała dobrze zarówno na plamę, która dopiero się pojawiła, jak i na tę kilkugodzinną.
Jeśli jesteście na przyjęciu lub z jakiegoś powodu nie możecie wyprać tkaniny, możecie spróbować metody z solą lub białym winem. Wystarczy posypać plamę sporą ilością soli, pozostawić ją na kilka minut, a następnie wysypać ją do zlewu. Teraz na plamę należy nałożyć niewielką ilość mydła i lekko potrzeć, aby powstała piana, po czym spłukać pod bieżącą wodą. Sól można zamienić na białe wino.
Plama może być jeszcze lekko widoczna, dlatego najlepiej potraktować materiał wrzątkiem i uprać w pralce, gdy już będziecie mogli to zrobić. Jednak powyższe to najlepsze metody na pierwszą reakcję tuż po poplamieniu koszulki czy obrusu. Plama z wina będzie się mniej rzucała w oczy.
Podobno 12 na 10 osób uwielbia czekoladę. Nikt jednak nie lubi plam, które po sobie zostawia. Produkt ten jest dość tłusty, a więc wcale nie jest łatwo go usunąć z tkanin. Jednak nie jest to niemożliwe.
Najlepiej oczywiście zareagować od razu. W pierwszej kolejności należy pozbyć się nadmiaru czekolady. Ciepła woda w połączeniu z mydłem łatwo rozpuści tłuszcz. Inna metodą na poradzenie sobie z plamą po czekoladzie jest nasączenie jej roztworem wody i octu spirytusowego (jedna szklanka wody na dwie łyżki octu). Następnie należy spłukać mieszankę, a ubranie uprać w pralce. Jeśli to odporna tkanina, niekiedy wystarczy samo pranie w wysokiej temperaturze (powyżej 60 stopni Celsjusza), ale delikatniejsze materiały mogą się zniszczyć.
Szczególnie chętnie sięga się po wiśnie pod koniec lata, gdy jest na nie sezon. W kuchniach pojawiają się drożdżówki, tarty, dżemy czy soki na bazie tych owoców. Gdy jednak wylądują na ubraniu, należy reagować szybko. Materiał trzeba z siebie zdjąć, rozłożyć na wierzchu miski i obficie polewać gorącą wodą. Plamy będą znikać w mgnieniu oka - dosłownie. Następnie wystarczy wyprać bluzkę czy spodnie tak, jak zwykle.
Metoda z wrzątkiem działa także na inne owoce. Zobaczcie sami, jakie to proste.
Aby doprać plamy z wiśni, jeżyn czy podobnych owoców, można tez pokusić się o nasączenie plamy sokiem z cytryny. Po kilku minutach wystarczy wyprać materiał, a plama zejdzie.
Tłuste plamy wydają się trudne do usunięcia, ale w rzeczywistości wystarczy potraktować je ciepłą wodą i mydłem w płynie, potrzeć, pozostawić na kilka minut, po czym obficie spłukać pod bieżącą wodą. Ta metoda zadziała idealnie, jeśli nie pozostawicie plamy na kilka godzin albo dni. Dobrze sprawdza się również mąka ziemniaczana i sól. Należy obficie pokryć plamę wybranym proszkiem i pozostawić na kilka minut, po czym "wyczesać" za pomocą szczoteczki i uprać w pralce. Oba te produkty wchłoną wilgoć wraz z tłuszczem.
Te bardziej uciążliwe plamy można wywabić produktami, które znajdziecie w domu lub... w garażu. To biały alkohol i benzyna. W przypadku alkoholu, należy zamoczyć plamę w ciepłej wodzie, a następnie zwilżyć ją alkoholem. Benzyna z kolei to stary sposób na usuwanie tłustych plam szczególnie z wełnianych ubrań. Wystarczy pocierać plamę wacikiem nią nasączonym. W oby przypadkach po kilku minutach należy uprać ubrania.
Zobacz również: