Przepisy na kiszonki z różnych części świata. W końcu kisić można nie tylko ogórki [PRZEPISY]

Wszyscy wiemy, że kiszonki to doskonałe źródło witamin i naturalny sposób na wspomożenie odporności. Zapewne w spiżarniach wielu z was stoją kiszone ogórki czy kiszona kapusta. A co kisi się w innych krajach? Mamy dziś dla was trzy fantastyczne przepisy.

Macie ochotę na kiszonki, ale ogórki i zwykła kapusta wam się przejadły? Czas na coś nowego. Mamy dziś dla was przepisy na kiszonki z różnych części świata – z Ukrainy, Japonii i Korei. Poeksperymentujmy – sprawdźcie nasze przepisy.

Kiszonki z Ukrainy – kiszone pomidory (przepis)

kiszone pomidorykiszone pomidory fot. rootstock / shutterstock.com

Składniki:

  • 2 kg pomidorów,
  • kawałek chrzanu,
  • główka czosnku,
  • 2 baldachy kopru razem z łodyżką,
  • 2 łyżeczki gorczycy,
  • 10 ziaren pieprzu,
  • 5 liści laurowych,
  • 1,5 litra wody,
  • 2 łyżki soli

Wskazówka: Do kiszenia najlepiej wybrać niewielkie, jędrne pomidory, najlepiej lekko podłużnego kształtu.

Jak zrobić pomidory kiszone po ukraińsku?

Pomidory dokładnie myjemy i usuwamy ich szypułki. Do umytych, wyparzonych słoików wkładamy kawałek chrzanu, trochę czosnku, liść laurowy, ziarna pieprzu, a także koper. Następnie w słoikach ciasno upychamy pomidory (uważamy, aby ich nie zgnieść!). Wodę zagotowujemy z dodatkiem soli i studzimy. Gdy będzie tylko lekko ciepła, wlewamy ją do słoików z pomidorami. Zakręcamy mocno słoiki i odstawiamy na 2-3 dni w ciepłe miejsce. Po tym czasie odstawiamy je w ciemne, chłodne miejsce na co najmniej tydzień. Kiszone pomidory można wykorzystać jako dodatek do wędlin lub ryb, zrobić z nich pastę do kanapek lub ugotować kwaśną pomidorówkę.

Kiszonki z Japonii – kiszona biała rzodkiew (przepis)

kiszona biała rzodkiewkiszona biała rzodkiew fot. jreika / shutterstock.com

Składniki:

  • 1 kg białej rzodkwi,
  • 1 l wody,
  • 2 łyżki soli,
  • kawałek imbiru

Jak zrobić kiszoną rzodkiew japońską?

Rzodkiew obieramy ze skórki i kroimy w cienkie plasterki (warto użyć do tego krajalnicy). Kawałek imbiru również obieramy, a następnie kroimy w słupki. Wodę zagotowujemy z dwiema łyżkami soli i studzimy. Do słoików wkładamy ciasno rzodkiew i kawałki imbiru, a następnie zalewamy roztworem wody z solą. Słoiki zakręcamy i trzymamy przez trzy dni w ciepłym miejscu. Następnie wstawiamy do lodówki na 5-7 dni. Po tym czasie kiszona rzodkiew jest gotowa, ale z każdym dniem coraz bardziej nabiera mocy i jest smaczniejsza.

Kiszonki z Korei – kimchi (przepis)

KimchiKimchi Fot. Shutterstock/casanisa

Składniki:

  • 2 kg kapusty pekińskiej,
  • 2 duże marchewki,
  • 150 g białej rzodkwi,
  • główka czosnku,
  • 70 g papryki gochugaru w proszku lub zwykłego chilli,
  • 50 g imbiru,
  • 30 g cukru,
  • 200 ml sosu rybnego lub sojowego,
  • 70 g mąki ryżowej,
  • 500 ml wody,
  • sól

Jak zrobić kimchi?

Kapustę pekińską myjemy, usuwamy wierzchnie liście, osuszamy i odkrawamy białą końcówkę. Następnie kroimy w kwadraty o wymiarach około 4 na 4 cm. Zalewamy ją wodą, odsączamy i solimy. Co 30 minut mieszamy i obracamy kawałki kapusty, marynujemy, aż zmiękną (około 90 minut). Po tym czasie ponownie płuczemy kapustę pod wodą.

Marchewkę i rzodkiew obieramy, kroimy w słupki, a wydobyty z łupin czosnek kroimy w cienkie plasterki. Imbir obieramy i ścieramy na tarce.

Mąkę ryżową mieszamy z wodą i zagotowujemy. Dodajemy do niej cukier, łączymy i gotujemy, aż zgęstnieje. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia, a wtedy dodajemy imbir, sos rybny i paprykę w proszku. Dokładnie mieszamy.

Kapustę i pokrojone warzywa wrzucamy do dużej miski, a następnie dodajemy pastę. Wszystko dokładnie mieszamy (najlepiej rękami – należy użyć rękawiczek!), tak, aby każdy kawałek pokryty był pastą. Następnie wszystko przekładamy do czystych, wyparzonych słoików i przykrywamy je. Przez dwa dni trzymamy w temperaturze pokojowej, następnie zakręcamy słoiki i wstawiamy do lodówki. Kimchi jest gotowe do spożycia po około dwóch tygodniach.  

Zobacz wideo Zobacz także, jak zrobić pikle z awokado. To nietypowa przekąska na polskich stołach.
Więcej o:
Copyright © Agora SA