Kopytka należą do najbardziej lubianych dań polskiej kuchni. Są proste w przygotowaniu, można do nich wykorzystać nadmiar ziemniaków ugotowanych na poprzedni obiad, a do tego każdy może zjeść je z takimi dodatkami, jakie lubi. Jesse Szewczyk, dziennikarz amerykańskiego portalu kulinarnego The Kitchn, odtworzył po latach przepis na kopytka, które były jego przysmakiem z dzieciństwa. Udało mu się? Sprawdźcie, czy jego receptura przypomina wasz domowy przepis na kopytka.
Składniki:
Ziemniaki obieramy ze skórki, kroimy na mniejsze kawałki i gotujemy w osolonej wodzie przez około 11-13 minut. Następnie odlewamy je z wody. W czasie gdy ziemniaki się gotują, bekon kroimy w paski, a cebulę drobno siekamy. Ziemniaki dobrze odsączamy, a następnie przeciskamy przez praskę lub tłuczemy na gładką masę.
Utłuczone ziemniaki przekładamy do miski, dodajemy mąkę i jajko, doprawiamy także solą. Ciasto mieszamy, używając drewnianej łyżki lub szpatułki. Następnie wykładamy je na stolnicę podsypaną odrobiną mąki i wyrabiamy. Jeżeli ciasto jest zbyt luźne, dodajemy jeszcze mąki - powinno być gładkie. Dzielimy je na 4 równe części i podsypujemy stolnicę mąką. Każdą z części rolujemy w długi wałek i kroimy ukośnie na kawałki o szerokości około 1,5 cm. Tak przygotowane kopytka wrzucamy porcjami do garnka z gotującą się osoloną wodą. Gotujemy przez około 3-4 minuty od momentu, gdy wypłyną na powierzchnię. Gorące kopytka wyjmujemy łyżką cedzakową, a po ugotowaniu wszystkich wylewamy wodę i umieszczamy je w suchym garnku.
Kawałki bekonu podsmażamy na patelni - jeśli wytopionego tłuszczu jest bardzo dużo, odlewamy nadmiar. Powinno pozostać około 4 łyżek tłuszczu. Następnie dodajemy cebulkę i podsmażamy razem, aż stanie się złota. Potem przelewamy całą zawartość patelni do garnka z kopytkami i mieszamy. Jeśli kopytka w tym czasie ostygły, podgrzewamy całość. Podajemy na gorąco z posiekanym szczypiorkiem i odrobiną pieprzu.
A wy jak robicie kopytka? Może bliższy jest wam tradycyjny przepis?
Składniki:
Ziemniaki dokładnie myjemy, gotujemy do miękkości, a po ostudzeniu obieramy ze skórki. Następnie mielimy. Wykładamy je na stolnicę podsypaną mąką, dodajemy resztę mąki, jajko i sól. Szybko zagniatamy ciasto, a potem dzielimy je na 3 części. Formujemy wałki grubości palca i kroimy kluski o długości 4-5 cm. Gotujemy je porcjami we wrzącej, osolonej wodzie, a potem wyjmujemy łyżką cedzakową. Kopytka podajemy z bułką tartą podsmażoną na maśle lub margarynie.
Można je serwować również z topioną słoniną, z zasmażaną kapustą kiszoną lub świeżą, sosem grzybowym, pomidorowym itd. Mogą być podane do mięs duszonych lub pieczonych.
I jak? Jesse Szewczyk chyba całkiem nieźle odtworzył przepis na polskie kopytka. Co prawda w Polsce raczej serwuje się je polane lub posypane dodatkami, a nie wymieszane z nimi, ale to raczej drobiazg.
A wy, z czym podajecie kopytka? Podzielcie się waszymi tipami.