Myślisz, że nie ma już grzybów? Teraz znajdziesz te najlepsze. Podpowiemy, gdzie szukać grzybowego Świętego Graala

Wprawdzie sezon grzybowy już jest u schyłku, jednak listopad to miesiąc, który szczególnie upodobały sobie najsmaczniejsze grzyby, czyli gąski. Niestety, lubią się ukrywać przed grzybiarzami, ale my doskonale wiemy, jak je znaleźć. Gdzie rosną gąski i co z nich zrobić?
Zobacz wideo

Czy są jeszcze grzyby? Otóż są, i to te najsmaczniejsze. Jeśli nie jedliście kartoflanki z pecłonkami lub marynowanych gąsek - wasze życie z pewnością jest kulinarnie niekompletne. Gąski to prawdziwy Święty Graal wśród grzybów z dwóch powodów - są arcysmaczne pod każdą postacią, ale bardzo trudno je znaleźć. Na szczęście gąski upodobały sobie listopad i przy sprzyjających warunkach pogodowych można je zbierać nawet w grudniu. Tylko trzeba wiedzieć gdzie.

Gąski - jak znaleźć ich kryjówkę?

Gąski zielonki to grzyby, które pojawiają się w lasach od późnego września aż do początku grudnia. Są niewielkie, mają charakterystyczne żółtozielone kapelusze i prawie zawsze żółte blaszki. Są niewielkie i zazwyczaj rosną gromadnie - jesli szczęście nam dopisze, w jednym miejscu możemy zebrać ich naprawdę sporo. O ile nogi poniosą nas w odpowiednie miejsce, a oczy wypatrzą delikatne wybrzuszenia w glebie. Tak - gąski zielonki częściowo rosną pod ziemią.

Gąski rosną w dość konkretnych miejscach. Wybierają towarzystwo drzew iglastych - najczęśćiej sosen oraz piaszczyste podłoże. W niektórych krajach zielonki uważane są za grzyby niejadalne - fakt, nieodpowiednio przyrządzone mogą być ciężkostrawne, jednak z całą pewnością nie są to grzyby, po których zjedzeniu wylądujemy na SOR. 

Co pysznego zrobić z gąsek?

Gąski są przepyszne w zupach - mają delikatny, lekko orzechowy smak, a kartoflanka z pecłonkami jest słynna na całym Mazowszu. Świetnie smakują także marynowane w occie, ale kiszone gąski nie mają sobie równych. Mamy przepis od doświadczonego grzybiarza - niebo w gębie.

Haps.pl jest dla Was i dla Was piszemy o kulinariach. Nie oznacza to jednak, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.

Więcej o: