Rosół u mnie to nie przelewki. Gotuję go dwa dni i zawsze wybieram konkretne mięso

Rosół to niekwestionowany król polskich stołów i kiedy mam go przyrządzić, od kilku dni się do tego przygotowuję. Ja rosół zawsze gotuję dwa dni, dzięki temu jest aromatyczny, esencjonalny i smakuje wybornie. Wybieram także konkretne mięso - mój rosół jest potrójnie pyszny.

Więcej przepisów znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl

Przepis na rosół tylko teoretycznie wydaje się łatwy. Niestety, ta zupa bardzo często się nie udaje - wychodzi mdła, pozbawiona smaku lub blada. Na szczęście doskonale wiem, jak temu zaradzić. Jak zbliżają się jakieś święta, imprezy rodzinne lub po prostu nachodzi nas ochota na rosół, najpierw gotuję wywar mięsny i pozostawiam na całą noc do ostygnięcia. Następnego dnia dopiero dodaję warzywa i przyprawy. Taki rosołek idealnie rozgrzewa i smakuje bajkowo. Stawiam na trzy mięsa: wołowinę, kaczkę i kurczaka. 

Zobacz wideo

Dwudniowy rosół - przepis

Składniki:

  • ok.500 -700 g wołowiny z kością
  • tuszka z kaczki
  • 3 ćwiartki z kurczaka
  • 4 marchewki
  • 2 pietruszki
  • kawałek selera
  • 1 por
  • 2 cebule
  • sól, pieprz, ziele angielskie, liście laurowe, kawałek imbiru (opcjonalnie)
  • łyżka sosu sojowego jasnego
  • kilka liści włoskiej kapusty (opcjonalnie)

Sposób wykonania:

  1. Rosół zacznij gotować w południe, by mieć pewność, że w pełni ostygnie do wieczora. To ważne, inaczej może się szybciej zepsuć. Na dno garnka włóż mięso - wcześniej warto je opłukać. Następnie zalej zimną wodą i zagotuj na minimalnym ogniu. 
  2. Kiedy zbierze się szum, usuń go i dodaj kilka listków laurowych i kilka kulek ziela angielskiego. Dale gotuj na wolnym ogniu, aż mięso zacznie robić się miękkie - to dotyczy głównie kurczaka, ponieważ wołowina i tak zmięknie podczas dalszej obróbki.
  3. Wywar zdejmij z ognia i pozostaw do całkowitego wystygnięcia. Kiedy będzie już zimny, włóż go do lodówki lub przenieś w inne, zimne miejsce. 
  4. Następnego dnia ponownie zagotuj wywar na wolnym ogniu, dodaj obrane i pokrojone warzywa (cebule wcześniej opal nad palnikiem), a także grzybki oraz gałązki lubczyku, jeśli używasz. Gotuj na minimalnej mocy palnika.
  5. Kiedy mięso i warzywa będą już miękkie, dopraw do smaku solą, pieprzem oraz sosem sojowym. Gotuj jeszcze kilkanaście minut. W tym czasie ugotuj ulubiony makaron. Rosół podawaj bardzo gorący, najlepiej z kawałkami mięsa i świeżą natką pietruszki.

Taki rosół jest jeszcze bardziej aromatyczny i pyszny tak, że aż strach. Najlepiej smakuje tuż po powrocie z jesiennego spaceru - rozgzreje lepiej niż kąpiel w wannie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.