Kiedyś kotlety wegetariańskie robiło się głównie z soi i nie kojarzyły się one zbyt dobrze. Często były nieodpowiednio przyrządzone, co sprawiało, że w smaku i strukturze bardziej przypominały papier. To już na szczęście odległa przeszłość, bo teraz kotlety robi się praktycznie ze wszystkiego. Doskonale smakują w wersji warzywnej, rybnej i jajecznej. Wiele osób chętnie przygotowuje też kotlety z soczewicy, ale zazwyczaj nie dodają do masy dwóch składników, które sprawiają, że danie smakuje 100 razy lepiej.
Na przepis na kotlety z soczewicy i pora natknęłam się na Youtubie na kanale Zdrowe Przepisy w poszukiwaniu inspiracji. Jako miłośniczka tego warzywa nie mogłam przejść obok nich obojętnie. Później okazało się jeszcze, że w masie znajduje się również batat. Nie bez znaczenia dla smaku kotletów są też dobrze dobrane, aromatyczne przyprawy, m.in. garam masala i pieprz cayenne. Jesteście ciekawi, jak się je robi? Poniżej znajdziecie przepis krok po kroku.
Składniki:
Sposób przygotowania:
Najpierw przygotowujemy soczewicę. Płuczemy ją pod zimną wodą, a potem zalewamy w misce i pozostawiamy do namoczenia na 20 minut. W międzyczasie kroimy por - odkrawamy liście i zostawiamy tylko białą i jasnozieloną część warzywa. Kroimy na pół i obmywamy go pod kranem. Następnie kroimy por w plasterki i przekładamy do dużego naczynia.
Obieramy cebulę i siekamy. Dorzucamy do pora. Obrany batat i marchewkę ścieramy na grubszych oczkach tarki. Oba warzywa dodajemy do miski z porem i cebulą. Czosnek przeciskamy przez praskę i dorzucamy do warzyw. Doprawiamy pieprzem cayenne, kminkiem, garam masala i solą. Wszystko mieszamy.
Na patelni rozgrzewamy oliwę i smażymy na niej warzywa. Powinno to trwać około 10 minut, warzywa muszą zmięknąć. Zdejmujemy je z ognia i przekładamy z powrotem do naczynia.
Namoczoną soczewicę wkładamy do blendera. Dodajemy sok z cytryny oraz natkę pietruszki i blendujemy. Masę soczewicową dodajemy do podsmażonych warzyw. Wsypujemy bułkę tartą oraz sodę oczyszczoną i wszystko mieszamy do połączenia.
Na patelni rozgrzewamy tym razem olej. W zwilżonych dłoniach formujemy owalne kotleciki. Smażymy po kilka z każdej strony do momentu, aż zrobią się złociste. Odsączamy je z nadmiaru tłuszczu na ręczniku papierowym. Podajemy z ulubionymi dodatkami.