Pokazał, jak zrobić dubajską czekoladę. Ten przepis jest inny niż wszystkie. "Co ty do mnie mówisz"

Dubajska czekolada zawładnęła umysłami i podniebieniami ludzi na całym świecie. Na szczęście by jej spróbować, nie trzeba lecieć specjalnie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W Polsce jest dostępna w coraz większej liczbie sklepów, w sieci można też bez problemu znaleźć przepisy, jak zrobić ją w domu. Jeden jest dość nietypowy. Podzielił się nim inżynier, który przełożył go na język nauki. Zamiast czekolady mamy więc kompozyt lipidowo-kakaowy, a ciasto kataifi to mieszanina wody i proszku pszennego. Zaciekawieni?

Popularność dubajskiej czekolady nie spada. Przyznam, że choć miałam okazję jej spróbować i rzeczywiście mi zasmakowała, to szał na nią uważam za przesadzony. Niemniej jednak sama chętnie przetestowałabym przepis, by sprawdzić, czy uda mi się zrobić ją w domu i czy będzie smakować równie dobrze, jak sklepowa. 

Zobacz wideo Lubisz połączenie pistacji i czekolady? Zobacz nasz przepis na tartę czekoladową z musem pistacjowym

A o przepis na dubajską czekoladę wcale nietrudno. Internet został nimi wręcz zalany, znajdziemy je na blogach kulinarnych i w mediach społecznościowych. Jeden z nich jednak zdecydowanie się wyróżnia. Jego autorem jest dr inż. Adam Mirek, który prowadzi na Instagramie popularny profil adamxm. Promuje na nim naukę i słynie m.in. z tego, że na język naukowy przekłada również przepisy kulinarne. Tak zrobił też z dubajską czekoladą.

Przepis na dubajską czekoladę okiem naukowca. Kompozyt lipidowo-kakaowy i reakcja Maillarda

Twórca, pokazując swój przepis, nie używa takich słów jak "czekolada", "ciasto kataifi", "podsmażanie". Próżno szukać też "patelni" czy "lodówki". Zamiast tego mamy "kompozyt lipidowo-kakaowy", "mieszaninę wody i proszku pszennego", a proces podsmażania to reakcja Maillarda (proces chemiczny, który zachodzi przy smażeniu i ogrzewaniu prawie każdego rodzaju produktu zawierającego białka i cukry) i karmelizacja. Patelnia to "powierzchnia grzewcza", zaś lodówka występuje jako "komora chłodnicza". Sól z kolei naukowiec nazywa chlorkiem sodu. Całość można obejrzeć poniżej.

 

Nietypowy przepis został bardzo entuzjastycznie przyjęty przez obserwatorów inż. Adama Mirka. "Czy będę to robić jak reszta internetu? Nie. Czy obejrzałam do końca? TAK", "Przecież tego nie da się obejrzeć tylko raz!", "A już myślałam, że nie da się zrobić ciekawego przepisu na insta, a tu proszę, jaka niespodzianka" - czytamy w komentarzach. Wiele osób humorystycznie nawiązało też do tego, jak skomplikowany może czasem być język naukowy. "Ale co ty do mnie mówisz...", "Teraz to samo, ale po polsku", "Co to za język?" - pisali internauci.

A jeśli ciekawi cię, jak wygląda tradycyjny przepis na dubajską czekoladę lub po prostu nie do końca zrozumiałeś/zrozumiałaś, co autor miał na myśli, podrzucamy ci nasz artykuł: Szanse, że znajdziesz ją w sklepie? Małe. Nie trać czasu i zrób w domu. To tylko 4 składniki.

Więcej o: