Ozorek dębowy nie bez powodu otrzymał swoją nazwę. Jego owocniki przypominają wystawione języki. Ozorki dębowe są płaskie, szerokie na 10-20 cm, grube na ok. 2-5 cm i mają nerkowaty kształt. Młode owocniki są jasne, blade w odcieniach pomarańczu i różu, dojrzałe zaś przybierają odcienie czerwieni, purpury, karminu, a niekiedy brązu i fioletu. Na spodzie grzyba znajdują się rurki długie na 10 do 15 cm.
Ozorek dębowy to jedyny grzyb z rodziny ozorkowatych, którego występowanie stwierdzono w Polsce. Można go znaleźć we wszystkich regionach kraju, ale najczęściej pojawia się w zachodniej i środkowej Polsce.
Ozorków dębowych należy szukać na starych, osłabionych drzewach, zwykle na dębach i kasztanach. Może występować zarówno pojedynczo, jak i w większych skupiskach.
O co chodzi z "krwawieniem" ozorka dębowego? Otóż młode owocniki tego grzyba po naruszeniu wydzielają czerwony płyn, przypominający nieco krew. Jego miąższ również jest krwawoczerwony z białymi "żyłkami". Rurki znajdujące się pod powierzchnią grzyba, po naciśnięciu różowieją, "napływają krwią". Nie należy jednak niszczyć ani kaleczyć ozorków dębowych, jeśli napotkamy je w lesie – to dosyć rzadki grzyb, który obecnie znajduje się pod częściową ochroną (do 2014 był objęty pełną ochroną gatunkową).
Co ciekawe, gdy ozorek dębowy zaatakuje drzewo, choruje ono na brunatną zgniliznę drewna. W początkowej fazie choroby widoczne jest zaczerwienienie drzewa, przez co staje się wartościowe w meblarstwie.
Teoretycznie ozorek dębowy należy do grzybów jadalnych. Ze względu na małą popularność nie budzi jednak on zainteresowania grzybiarzy - szukają go raczej przyrodnicy. Ozorek dębowy nie ma też większych wartości kulinarnych – do jedzenia nadają się tylko młode owocniki, ale mimo przyjemnego owocowego zapachu, są one kwaskowe (nawet po obróbce termicznej).