Ocet jabłkowy na oponkę na brzuchu? Dietetyk: Generalnie tak, ale uważaj na zęby

Zanim zacznie się sezon bikini, wiele osób szuka "cudownych" środków na odchudzanie. Jednym z nich jest picie octu jabłkowego, które - jak się okazuje - jest znane od dziesięcioleci. Zapytaliśmy dietetyka, czy to faktycznie jest sposób na szybszą utratę nadprogramowych kilogramów. "Sam w sobie nie jest magiczną substancją, ale jest bardzo dobrym wsparciem dla dietoterapii".

Więcej ciekawostek dietetycznych znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl

Czy cudowny środek na odchudzanie istnieje, czy tak jak smoka wawelskiego i Bazyliszka trzeba go włożyć między bajki? Cóż, w każdej bajce jest ziarenko prawdy i tak samo jest w tym przypadku. Słowo "cudowny" trzeba jednak wziąć w cudzysłów, ponieważ na poprawę sylwetki wpływa wiele czynników i cudów nie ma - trzeba zdrowo jeść i od czasu do czasu wyjść chociaż na spacer.

Zobacz wideo

Wiosną, kiedy do sezonu bikini jest coraz bliżej, wiele osób postanawia "wziąć się za siebie" i pozbyć się nadmiaru kochanego ciałka. Nie wszystkie sposoby na każdego działają, dlatego metoda prób i błędów nie jest wskazana - łatwo można się rozczarować i nabawić niedoborów (na przykład w przypadku drakońskich diet). Od wielu lat modne stało się picie octu jabłkowego i wiele osób chwali sobie efekty kuracji, zarówno odchudzające, jak i zdrowotne. Czy faktycznie picie octu jabłkowego odchudza? Postanowiliśmy zapytać o to Piotra Żechowicza, dietetyka klinicznego. Nie będzie kłamstwem, że jesteśmy w delikatnym szoku. 

Właściwości octu jabłkowego są potwierdzone badaniami naukowymi. Na ich postawie można stwierdzić, że dodawanie jednej lub dwóch łyżek octu jabłkowego do szklanki wody wypijanej przed posiłkiem daje krótkotrwałe efekty oraz te, które wpływają na ludzki organizm długofalowo.

Piotr Żechowicz wyjaśnia, że wypicie octu rozcieńczonego z wodą powoduje zrównoważenie pH w żołądku, zmniejsza wyrzuty insulinowe i sprawia, że po posiłku wolniej podnosi się poziom glikemii. To szczególnie istotne dla osób z cukrzycą typu 2, insulinoopornością, a także dla wszystkich, którzy stosują dietę z niskim indeksem glikemicznym - nieprawidłowe wydzielanie insuliny i glukozy po posiłku w przypadku osób chorych objawia się m.in. zmęczeniem, mgłą mózgową oraz nadmiernym odkładaniem się tkanki tłuszczowej. W takich przypadkach picie octu jabłkowego może przynieść efekty. 

Długotrwałe stosowanie tego zabiegu w przypadku japońskiego badania dało obiecujące efekty - zmniejszenie BMI, mniejszy obwód talii i niższy poziom otłuszczenia narządów wewnętrznych. Dodatkowo ocet jabłkowy wspomaga obniżanie poziomu trójglicerydów oraz cholesterolu. Jako wspomaganie procesów odchudzania ocet powoduje większe i dłuższe uczucie sytości niż wtedy, gdy go nie stosujemy

- dodaje dietetyk i zwraca uwagę na jedną, wydaje się niepozorną, ale bardzo istotną rzecz. Chodzi o zęby. 

Nie należy myć zębów szybciej niż 30minut po spożyciu płynu ze względu na szkliwo zębów. Można również pić przez słomkę małymi łykami i powoli z tego samego powodu.

Należy jednak wziąć pod uwagę jedną kluczową kwestię. Faktycznie, ocet może pomóc w odchudzaniu, jednak nie jest magicznym sposobem na szybkie i trwałe zrzucenie dodatkowych kilogramów. Odpowiednio zbilansowana dieta i dopasowana indywidualnie aktywność fizyczna zawsze powinny być podstawą w procesie dbania o sylwetkę. Przed podjęciem decyzji o wspieraniu swojego odchudzania octem, warto zrobić podstawowe badania i skonsultować się z lekarzem. 

Niestety nie każdy powinien pić wodę z octem jabłkowym. Stanowczo odradza się tę formę dietoterapii osobom z nadwrażliwością żołądka, wrzodami oraz z refluksem i zapaleniem jelit. 

Ciekawostka. Nasza redakcyjna koleżanka podzieliła się historią swojej prababci, która piła ocet jabłkowy, by schudnąć i dzięki temu poderwać pradziadka. Udało jej się - schudła, poderwała, ale pradziadek jednak nie okazał się dżentelmenem i prababcia została sama z dużym żalem. Dlatego uważajcie z octem i lepiej nie pijcie go na własną rękę. 

Więcej o: