W czasie świąt stoły często uginają się pod naporem przygotowanych potraw. I praktycznie co roku okazuje się, że jedzenia znów jest za dużo. Część niestety ląduje w koszu, choć gdyby było odpowiednio przechowywane, mogłoby przetrwać jeszcze nawet kilka miesięcy. W końcu nikt nikomu nie każe na siłę dojadać pierogów, sałatki lub ryb, które jadł przez trzy dni z rzędu. Warto jednak pomyśleć przyszłościowo i zastosować metody, dzięki którym będziemy mogli zjeść świąteczne potrawy np. za miesiąc lub dwa.
Daniem, którego często robimy o wiele za dużo, jest bigos. Zazwyczaj przygotowuje się wielki gar z myślą o całej rodzinie, a potem okazuje się, że ktoś nie ma ochoty, ktoś zje, ale tylko dwie łyżki, a ktoś je go od trzech dni i po świętach ma po prostu dosyć. Bigos wcale nie musi jednak wylądować przez to w koszu. Można postąpić z nim na kilka sposobów: schować do lodówki i zjeść w ciągu kilku dni, zapasteryzować lub zamrozić.
Trzymanie bigosu w lodówce to oczywiście najmniej trwały sposób. Należy zjeść go wtedy w ciągu trzech-czterech dni (zwłaszcza gdy są w nim grzyby), bo później zacznie się psuć. Można to poznać po gnijącym, nieprzyjemnym zapachu (nawet jeśli nie jest bardzo intensywny, lepiej nie ryzykować) i zmienionym kolorze - psujący się bigos robi się nieapetycznie ciemnobrązowy. Sygnałem, że bigos nie nadaje się już do jedzenia, jest też oczywiście pleśń. Nalot zazwyczaj ma niebieskawy odcień.
Jeśli więc bigosu zostało ci sporo i wiesz, że nie dasz rady zjeść całego w ciągu kilku dni, możesz go zapasteryzować. Potrawę trzeba przełożyć do wyparzonych i suchych słoików, a potem włożyć do garnka i gotować przez 20-30 minut, licząc czas od momentu zagotowania wody. Gdy wystygną, słoiki z bigosem należy schować w ciemnym i chłodnym miejscu. Tak przygotowany bigos powinno się zjeść w ciągu dwóch miesięcy. Można go również zawekować w piekarniku. Słoiki z bigosem należy pasteryzować w 100 stopniach Celsjusza przez około pół godziny.
Zobacz też: Dodaję do mielonych ekstra składnik. Są tak aromatyczne, że każdy jest wniebowzięty
Jeszcze trwalszą metodą jest oczywiście mrożenie. Zimny bigos najlepiej podzielić na porcje i przełożyć do woreczków strunowych przeznaczonych właśnie do mrożenia żywności. Potem trzeba usunąć z nich jak najwięcej powietrza i schować do zamrażarki. Bigos wytrzyma tam nawet sześć miesięcy.