Kopiec kreta to dla wielu osób miłe wspomnienie początku lat dwutysięcznych. To wtedy ten deser często gościł w polskich domach. Od tamtej pory wiele się zmieniło, znamy i robimy coraz więcej ciast, coraz chętniej eksperymentujemy z nowymi przepisami, ale o kopcu kreta wcale nie zapomnieliśmy.
A jeżeli ktoś jednak zapomniał i chciałby sobie przypomnieć, to nic nie stoi na przeszkodzie. Zwłaszcza że kopiec kreta idealnie sprawdzi się jako ciasto na Wielkanoc. Rodzina z pewnością się go nie spodziewa, ale gdy go zobaczy, a przede wszystkim spróbuje, będzie mrużyć oczy z radości! Jak upiec kopiec kreta? Przepis jest kompletnie nieskomplikowany, ale lepiej zrobić ciasto z wyprzedzeniem, bo kilka godzin musi spędzić w lodówce.
Składniki:
Sposób przygotowania:
Do miski przesiej mąkę pszenną i wymieszaj z proszkiem do pieczenia, sodą i kakao. W drugim naczyniu ubij jajka z cukrem na puszystą masę. Dodaj maślankę, olej i zmiksuj, by masa była jednolita. Wtedy wsyp suche składniki z drugiej miski. Zmiksuj, by składniki się połączyły.
Tortownicę o średnicy 24 cm wyłóż papierem do pieczenia i przelej do niej ciasto. Piecz przez około 50 minut w 165 stopniach Celsjusza. Patyczkiem sprawdź, czy biszkopt już się upiekł. Jeśli będzie suchy, to znaczy, że ciasto jest gotowe.
Teraz pora na krem. Zetrzyj czekoladę. W naczyniu ubij zimną śmietankę. Gdy zacznie robić się gęsta, dodaj do niej fixy, a na koniec cukier puder. Miksuj do momentu, aż krem zrobi się gęsty i błyszczący. Wrzuć czekoladę i wymieszaj składniki.
Z upieczonego ciasta odetnij wierzch i wydrąż w środku. Na spodzie i po bokach powinna zostać mniej więcej centymetrowa warstwa ciasta. Nie wyrzucaj okruszków.
Obierz banany i pokrój na kilkucentymetrowe kawałki. Skrop sokiem z cytryny, dzięki temu nie ściemnieją. Ułóż je w wydrążonym biszkopcie. Posmaruj grubą warstwą kremu tak, by przypominała kopczyka. Na koniec posyp wszystko okruszkami, a kopiec kreta wstaw na kilka godzin do lodówki, by się schłodził i odpowiednio stężał.