Planujesz pieczenie ciasta? Zrób to w tych godzinach, a sporo zaoszczędzisz

Ministerstwo Klimatu i Środowiska zachęca do oszczędzania energii elektrycznej w celu ograniczenia skutków kryzysu energetycznego. Polskie Sieci Elektroenergetyczne podają godziny, w jakich powinniśmy wyłączać niepotrzebne urządzenia.

W dobie kryzysu energetycznego Ministerstwo Klimatu i Środowiska zachęca do ograniczenia korzystania z urządzeń elektrycznych w poszczególnych godzinach dnia. Ma to na celu przede wszystkim zachowanie ciągłości dostaw energii elektrycznej i zmniejszenie cen energii. 

Zobacz wideo Ciasto ze śliwkami na oleju

Które godziny to "godziny szczytu"? Na każdy dzień są wyznaczane różne przedziały czasu

Na stronie internetowej Polskich Sieci Elektroenergetycznych znajdziemy dokładne godziny, w których powinniśmy zmniejszyć zużycie energii. Godziny szczytu są wyznaczone na żółto. W tym czasie należy unikać włączania urządzeń elektrycznych. Wyznaczone godziny, w których powinniśmy oszczędzać zużycie prądu to te, w których elektrownie pracują z największą mocą

Jak czytamy na stronie Ministerstwa Klimatu i Środowiska, wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska wyjaśnia: 

Zachęcamy do oszczędzania energii elektrycznej w godzinach szczytu i, o ile to możliwe, przesuwanie zużycia energii na inne godziny. Racjonalne korzystanie z energii elektrycznej i unikanie poboru w okresach szczytów zapotrzebowania pozwoli na ograniczenie skutków kryzysu energetycznego, zmniejszenie cen energii i kosztów zarządzania systemem.

W wyznaczonych godzinach nie powinniśmy włączać urządzeń takich jak pralka czy piekarnik 

W podanych godzinach należy wstrzymać się m.in. od pieczenia, robienia prania i odkurzania. Najlepiej nie włączać urządzeń, których nie będziemy używać, a które pochłaniają bardzo dużo energii. Poza tym warto gasić światło, którego w tym czasie nie będziemy potrzebowali. Takie działania pojedynczych osób mogą pomóc w zachowaniu ciągłości dostaw energii elektrycznej.

Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.