"Kiełbasa zwyczajna" pod lupą Katarzyny Bosackiej. Ilość mięsa w składzie jak na lekarstwo

Jak się okazuje, "kiełbasa zwyczajna" wcale taka zwyczajna nie jest. Katarzyna Bosacka postanowiła sprawdzić skład popularnego produktu, który od lat króluje w supermarketach. Skład daleki jest od ideału - znajdziemy w nim cały wachlarz aromatów, konserwantów i wzmacniaczy smaku.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Katarzyna Bosacka znana jest z obalania mitów żywieniowych oraz edukacji dotyczącej etykiet, zdrowszego odżywiania i dokonywania właściwych wyborów na codziennych zakupach. Chociaż świadomość społeczeństwa na przestrzeni lat jest coraz większa, producenci nadal próbują przemycić produkty ze skandalicznym składem. Idealnym przykładem jest popularna w sklepach "kiełbasa zwyczajna". 

"Kiełbasa zwyczajna" nie taka zwyczajna

Wraz z nadejściem nowego roku Katarzyna Bosacka - znana dziennikarka oraz ekspertka od zdrowego i oszczędnego gotowania, a także żywieniowa wyrocznia wielu Polaków - postanowiła wziąć pod lupę kolejne produkty. Kandydatem numer jeden jest "kiełbasa zwyczajna", która, prawdę mówiąc, daleka jest od zwyczajnej. Wszystko przez opłakany skład, bogaty w utleniacze, aromaty i konserwanty. 

Mogłoby się wydawać, że dziennikarka nie zaskoczy się już niczym, jednak ów produkt nazwała w mediach społecznościowych "prawdziwym kwiatkiem". Na Instagramie Bosackiej możemy przeczytać surową i dobitną opinię:

Myślałam, że produkty z takim składem to rzadkość na rynku, ale okazuje się, że jest ich nadal całkiem sporo [...]. Nie taka 'zwyczajna' ta kiełbasa...
 
Zobacz wideo Kasia Bosacka zwraca uwagę na nowe praktyki producentów jedzenia. "To się zdarza nagminnie"

Katarzyna Bosacka bierze pod lupę naganny skład kiełbasy

"Kiełbasa zwyczajna" o której mowa, to produkt, który trudno nawet nazwać mięsem - mimo to znajduje się na półkach wielu popularnych sklepów i supermarketów. Jak informuje Katarzyna Bosacka, produkt nie tylko zawiera jedynie 21 proc. mięsa (13 proc. drobiowego i 8 proc. wieprzowego), lecz także głównie MOM, czyli nic innego jak mięso oddzielone mechanicznie. Ponadto w skład wchodzi:

  • woda,
  • tłuszcz wieprzowy, skórki drobiowe, tłuszcz drobiowy,
  • zapychacze, czyli kasza manna, skrobia ziemniaczana, błonnik pszenny,
  • sól, cukier, maltodekstryna (też cukier),
  • wzmacniacz smaku - glutaminian monosodowy,
  • aromaty,
  • konserwant - azotyn sodu.

W podsumowaniu dziennikarka podkreśla, jak ważne jest czytanie etykiet i składu oraz świadomość na zakupach. Bosacka wspomina, że w sklepach można znaleźć dobrej jakości produkty i kiełbasy, które składają się nawet w 100 proc. z mięsa. Kluczowe jest jednak zaufane miejsce zakupu, jak i rzetelny producent.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.