Nie jednemu kucharzowi zdarzyło się popełnić kulinarną gafę. Jesteśmy tylko ludźmi i zarówno drobne potknięcia, jak i większe błędy wpisane są w naszą codzienność, także tę dotyczącą przygotowywania posiłków. Gdy przyrządzamy sos, zazwyczaj najważniejszym aspektem jest jego smak. Głowimy się nad przyprawami, składnikami, ale niestety jego konsystencja jest równie ważna. Zbyt gęsty sos najczęściej kończy się katastrofą, szczególnie jeśli dochodzi do momentu, w którym możemy go kroić nożem. Choć takie przypadki potrafią być zabawne, zazwyczaj z takiego dania nic już nie uratujemy. Co innego, gdy sos wyjdzie za rzadki. Taki stan rzeczy da się z łatwością naprawić, a sposobów jest kilka.
Jeśli chcemy szybko zagęścić sos, wystarczy czubatą łyżkę mąki zmieszać w osobnym naczyniu z zimną wodą, aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Taką miksturę można od razu, cienkim strumieniem wlewać do sosu ciągle go mieszając (unikniemy w ten sposób grudek), lecz część kucharzy i kucharek woli zrobić to najpierw w małej ilości sosu, odlanej do osobnej miseczki. Dopiero wtedy, gdy mikstura wymiesza się z sosem, należy wlać całość do reszty sosu i zagotować.
Mąka pszenna sprawi, że sos stanie się bardziej mętny. Jeśli zależy nam na zachowaniu klarowności i koloru, wybierzmy mąkę ziemniaczaną i postępujmy w dokładnie ten sam sposób.
Do zasmażki również przyda nam się mąką. 2 łyżki mąki podsmażamy na patelni z masłem oraz odrobiną niezagęszczonego sosu. Warto pamiętać, by wszystko energicznie mieszać, ponieważ łatwo zasmażkę przypalić i tym samym zepsuć smak całego dania. Gotową zasmażkę ostrożnie wlewamy do sosu i całość mieszamy oraz gotujemy kilka minut, aż do zgęstnienia.
Jeśli akurat nie mamy pod ręką mąki lub nie chcemy jej używać, przydatnym okazać się może blender. Niekiedy zblendowanie wszystkich składników w sosie może być ostatnią deską ratunku. Warto jednak uważać, żeby nie blendować gorącego sosu w blenderze kielichowym, ponieważ gorący sos może uszkodzić sprzęt, a nawet spowodować, że pokrywa wystrzeli w górę. Poparzenia i generalne porządki gwarantowane.
Nie są to najpopularniejsze sposoby, ale dodanie masła, serka topionego czy nawet serka mascarpone pomoże w zagęszczeniu sosu, a także wzbogaci jego smak. Serki doskonale zastąpią śmietanę!
Jeśli zrobiłaś sos, a akurat skończyła ci się mąka czy masło, to pozostaje ostatni sposób — redukowanie. Sos należy wówczas odcedzić, a płyn odparowywać na wolnym ogniu. Ostrzegamy, że ten sposób choć sprytny, ma jedną wadę. Jeśli początkowo sos był mocno przyprawiony, po odparowaniu jego smak będzie jeszcze intensywniejszy. Dlatego też, z doprawianiem niekiedy lepiej poczekać do końca. Nigdy nie wiadomo, kiedy sos wyjdzie za rzadki, i trzeba będzie ratować sytuację.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl