Poznań stołówkowym prekursorem. W szkołach i przedszkolach niebawem mają królować "roślinne posiłki"

Zdaje się, że Poznań mocno wziął pod uwagę hasło "w zdrowym ciele zdrowy duch". Tym sposobem w nadodrzańskim mieście szkolne stołówki zmienią się nie do poznania. Wszystko przez rewolucyjny program "roślinne posiłki", który ma dać szansę i wybór tym uczniom, którzy ani za kotlecikiem, ani za rybką raczej nie przepadają.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Poznań najprawdopodobniej będzie pionierem zmian, które nadchodzą wielkimi krokami. Mowa tu o stołówkach, które w wielu miejscach nadal serwują najmłodszym menu, gdzie wybór to pojęcie obce. Królują tam zazwyczaj kotleciki, ryby, jaja, mięsne buliony i zupy, a jak wiadomo, z roku na rok zainteresowanie dietą wegańską rośnie. Projekt ma nie tylko smakować, ale też dać wybór. 

Szkolne stołówki bez kotletów? Poznań startuje z projektem

Nie da się ukryć, że nasza dzisiejsza dieta, wiedza i podejście do jedzenia jest zupełnie inne niż nawet 20 lat temu. Uczestniczą w tym już także najmłodsi, którzy już w pierwszych latach życia wyrabiają sobie zmysł smaku i jednocześnie precyzyjne preferencje co do posiłków, przekąsek czy napoi. Niestety w wielu szkolnych stołówkach prawo wyboru nie istnieje, a uczniowie albo trafią na danie w opcji wege, albo na soczystego kotleta w klasycznej wersji. Często nawet zupa nie pozostawia złudzeń i niemal zawsze jest gotowana na mięsnym wywarze. Rezultat? Pewna część dzieci omija stołówkę szerokim łukiem i już na starcie wykluczona jest z zjedzenia ciepłego posiłku na długiej przerwie. 

Fundacja Varia Posnania, Green REV Institute i Koalicja Future Food 4 Climate chcą jednak, by szanse uczniów były na tej płaszczyźnie równe i sprawiedliwe. Stąd właśnie pomysł na projekt o nazwie "Roślinne posiłki", które z pewnością będą kusić smakiem dzieci, ale także budować zdrowe nawyki i świadomość w tym zakresie. 

Jako Fundacja Green REV Institute i Future Food 4 Climate, koalicja organizacji społeczeństwa obywatelskiego, zrzeszająca 83 organizacje z Polski i Ukrainy, która podejmuje działania rzecznicze i strażnicze, angażuje i mobilizuje do działań, aktywizmu na rzecz sprawiedliwej transformacji systemu żywnościowego, już od ponad roku podejmujemy aktywne działania między innymi w zakresie wprowadzenia roślinnych posiłków do menu w szkołach.

- mówi Bartłomiej Gawrecki z Green REV Institute cytowany przez gloswielkopolski.pl. Rozmówca dodaje także, że organizacja współpracuje z samorządowcami, a także politykami ze szczebla centralnego. Jak wyjaśnia:

Celem projektu "Roślinne posiłki" jest wprowadzenie do szkolnych menu posiłków pochodzenia wyłącznie roślinnego, co doprowadzi do zaspokojenia prawa do wyboru każdej osoby uczniowskiej.
Zobacz wideo Szadkowska: Wegetarian przybywa w Polsce i na świecie

Poznań zmienia się dla dzieci. "To element praktycznej edukacji klimatycznej"

Jak możemy przeczytać na stronie Organizacji Future Food 4 Climate - w 2022 została przeprowadzona ankieta w szkołach z całej Polski. Z badania wynika, że nawet jeśli w stołówce dostępne są wegańskie (bez produktów odzwierzęcych) i wegetariańskie (bez mięsa, ale z jajkami i nabiałem) obiady, to nie można ich kupić codziennie. Zazwyczaj króluje dobrze znana zasada cztery dni z mięsem i piątek jarski. Szkoda tylko, że ów metoda jest stara jak świat, a dzieci i młodzież coraz częściej mięsa, mleka czy nawet ryb zwyczajnie nie jadają. 

 

Ponad 17,1 proc. badanych, którzy mają opcję ciepłego wege obiadu w szkole, zadeklarowało, że może go zjeść kilka razy w tygodniu. Prawie jedna trzecia (29 proc.), że wyłącznie okazjonalnie. Wśród wszystkich badanych tylko 6,5 proc. odpowiedziało, że ma w szkole możliwość spożycia wegańskiego posiłku. Te dane nie pozostawiają złudzeń i nakłaniają do refleksji. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA