Konfitura z wiśni - przepis mojego pradziadka spod Tarnowa. "Bogaty był, to cukrem szastał"

Dawno temu, kiedy jeszcze żyła moja babcia, opowiadała mi, że jej teść słynął z fantastycznych wyrobów i przetworów, a dziadek, jeszcze przed ślubem dał jej przepis na najpyszniejszą konfiturę z wiśni, o której w tamtych czasach ludzie mogli tylko śnić. "Bogaci byli, to i cukrem szastali, nie to, co my".

Więcej przepisów na owocowe przetwory znajdziesz na naszej stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo

Podobno jeszcze przed wojną, rodzina mojego świętej pamięci dziadka miała dość duży majątek ziemski w okolicach Tarnowa. Niewiele wiem o przodkach z tej linii, ale babcia nie raz i nie dwa opowiadała o tym, jak jej teściowie byli bogaci i czego to oni nie umieli zrobić. Mówiła to oczywiście z przekąsem, ale musiała przyznać jedno: konfitura z wiśni pradziadka wychodziła genialna, ale jeden składnik może nieco zastanowić.

Przed wojną (ale też długo po wojnie) nie każdego było stać na cukier i w tamtym czasie przetwory robiono albo w ogóle bez cukru, albo z dużo mniejszą ilością. Jednak podobno moi pradziadkowie ani nie oszczędzali na cukrze, ani na... wódce. Tak, podobno pradziadek dodawał do konfitury z wiśni trochę mocnego alkoholu, by wzmocnić smak owoców. Ja teraz też tak robię i muszę przyznać, że to jest bajka. 

Konfitura z wiśni - stary przepis z nietypowym dodatkiem

Składniki:

  • 1 kg wiśni (wagę podaję po usunięciu pestek)
  • ok. 600 g cukru
  • 50-70 ml wódki lub innego mocnego alkoholu
  • odrobina wody

Sposób wykonania:

  1. Umyte i wydrylowane wiśnie wsyp do miski i zasyp je cukrem (ok. 300 g). Możesz je lekko zgnieść. Następnie odstaw na całą noc, by puściły sok. 
  2. Następnego dnia przełóż wiśnie razem z sokiem, który się wytrącił do garnka z grubym dnem, dodaj resztę cukru i wlej wodę - ok. 100 ml. 
  3. Całość zagotuj na wolnym ogniu, co jakiś czas mieszając, a kiedy wiśnie zaczną się rozpadać, dodaj alkohol. 
  4. Duś całość na wolnym ogniu przez ok. 2 godziny, a kiedy dżem zacznie robić się gęsty, przełóż go do czystych i wyparzonych słoiczków. 
  5. Słoiczki szczelnie zakręć i natychmiast przełóż je denkami do góry, by zakrętki zassały się pod wpływem temperatury. Następnie okryj słoiczki ręcznikiem lub grubym kocem i pozostaw do całkowitego ostygnięcia. 

Co takiego na celu miał dodatek alkoholu do konfitury? Przede wszystkim wzmocnienie smaku owoców i podkręcenie go, ale także chodziło o dodatkowy środek konserwujący. Jeśli nie chcesz dodawać alkoholu do swojej konfitury z wiśni, nie musisz, jednak warto wypróbować ten przepis chociaż w dwóch słoiczkach - warto. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.