Polska kuchnia ziemniakami stoi. Uwielbiamy przyrządzać je na różne sposoby. Do najpopularniejszych należy gotowanie, pieczenie i tłuczenie, ale równie dobrze można je też usmażyć czy ugrillować. Wyśmienicie smakują w formie dania głównego lub jako warzywny dodatek. Gotowane ziemniaki tradycyjnie się obiera i wrzuca do osolonego wrzątku. Czy niezbyt zdrową sól można jednak czymś zastąpić? Okazuje się, że jak najbardziej!
Sól to jedna z tańszych przypraw, która przy okazji wykazuje działanie konserwujące. Znajduje się w większości produktów spożywczych. Chętnie dodajemy ją również do przygotowywanych w domu posiłków. Mimo świadomości, że w nadmiernych ilościach szkodzi - mamy do niej słabość. Mało kto próbował zastąpić ją przy gotowaniu czymś innym. Zamienniki jednak, wbrew pozorom, wcale nie pogarszają smaku gotujących się warzyw. Wręcz przeciwnie - mogą im nadać zupełnie nowych wrażeń smakowych.
Sól bez problemu można zastąpić m.in. bazylią, oregano, kolendrą, szałwią, estragonem, cząbrem czy lubczykiem. Zioła te są niezwykle aromatyczne, co oznacza, że gotowane ziemniaki również takie będą. Nie zawierają w sobie szkodliwego sodu, a ponadto wspierają proces trawienia i zmniejszają łaknienie na słone przekąski.
W wielu polskich domach gotowane ziemniaki zjada się pod różną postacią nawet kilka razy w tygodniu. Lekarze zaznaczają, że w codziennej diecie zbyt często sięgamy po produkty zawierające sól, a właściwie szkodliwy dla zdrowia sód. Nadmierne spożycie soli prowadzi do rozwoju wielu chorób, m.in. kamicy nerek, osteoporozy czy nadciśnienia, które z kolei znacznie zwiększa ryzyko demencji czy udaru mózgu. Niewielka ilość soli dodawana do gotujących się ziemniaków nie wydaje się groźna, jednak przy regularnym dostarczaniu organizmowi szkodliwych substancji narażamy się na przykre konsekwencje zdrowotne. Warto mieć to na uwadze, zwłaszcza przy planowaniu codziennych posiłków. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl