Wiele osób nie wyobraża sobie kanapki bez masła. Trudno jest jednak rozsmarować zaraz po wyjęciu z lodówki. Na szczęście są proste triki na to, by nie czekać wieków, aż samo zmięknie.
Okazuje się, że rozwiązanie na zamarznięte masło jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy otworzyć szafkę kuchenną, wyjąć tarkę i zetrzeć na wiórki trochę masła. Wytworzone ciepło, ale i mniejszy rozmiar sprawią, że szybciej się rozpuści i za kilka chwil będzie gotowe do rozsmarowywania na kanapkę.
Można też postawić na inny sposób. W tym celu kawałek masła przykryty papierem do pieczenia masła trzeba rozwałkować. Dzięki takiemu zabiegowi będzie można przyrządzić kanapki bez czekania na to, aż masło się ogrzeje.
A oto kolejny świetny sposób, który sama stosuję znacznie częściej. Kostkę masła wyjętą bezpośrednio z lodówki można podzielić na mniejsze części. Dzięki pokrojeniu masło szybciej się ogrzeje, zmięknie i będzie gotowe. Aby przyspieszyć ten proces, kładę masło na plastikowym talerzyku, a następnie stawiam go na kubku z gorącą kawą czy herbatą. W ten sposób masło będzie mięciutkie i gotowe do użycia.
Niektórzy idą też na łatwiznę i wkładają masło do mikrofalówki na kilkanaście sekund. Nie jest to jednak najlepszy sposób, ponieważ masło rozpuści się tylko w jednym miejscu. Będzie płynne w środku, a na zewnątrz wciąż twarde. Przez to będzie też bardziej narażone na zepsucie.