Siostra Anastazja to wymiataczka. Nikt nie robi takiego ciasta z wiśniami. Wystarczy wymieszać

Siostra Anastazja dała się poznać jako niekwestionowana mistrzyni kuchni. Jej przepisy, które wiele osób chętnie odtwarza w domach, to ukłon w stronę tradycji. Zakonnica zawsze wie, jak połączyć składniki, żeby danie wyszło doskonałe. Ten przepis na ciasto z wiśniami jest tego idealnym dowodem.

Letnie ciasta to coś, co tygryski lubią najbardziej. Wypieki z sezonowymi, świeżymi owocami smakują najlepiej i chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Dlatego gdy tylko trafisz na targu na soczyste, czerwoniutkie wiśnie, nie zastanawiaj się i łap za portfel. Owoce wymieszane ze słodką masą smakują obłędnie i nie ma szans, żeby ktoś odmówił zjedzenia chociażby kawałka.

Jeśli nie masz pomysłu lub ulubionego przepisu na ciasto z wiśniami, wypróbuj to z receptury siostry Anastazji. Jest proste, bo składa się tak naprawdę tylko z dwóch etapów. Wystarczy dwa razy ubić pianę z dodatkiem odpowiednich składników oraz dorzucić do masy wiśnie. Nie ma możliwości, żeby coś poszło nie tak. To ciasto z wiśniami zawsze się udaje. Poniższy przepis pochodzi z oficjalnej strony siostry Anastazji. 

Zobacz wideo Superszybko, supersmacznie i superłatwo, czyli ciasto na kefirze

Przepis na ciasto z wiśniami siostry Anastazji

Składniki:

  • 500 g wiśni (wydrylowanych),
  • 5 łyżek mąki pszennej,
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
  • 5 łyżek cukru,
  • 200 g cukru pudru,
  • 5 całych jajek + 3 białka,
  • opakowanie cukru waniliowego,
  • łyżeczka proszku do pieczenia.

Sposób przygotowania:

Oddzielamy żółtka od białek i ubijamy pianę najpierw z pięciu białek. Dodajemy do niej cukier, żółtka, a także obie mąki i połowę owoców. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i przelewamy do niej przygotowaną masę. Pieczemy przez 40 do 45 minut w 170 stopniach. 

Ponownie ubijamy pianę, tym razem z trzech białek. Łączymy ją z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Gdy minie 20 minut pieczenia się ciasta, sprawdzamy, czy już wyrosło i zarumieniło się. Jeśli tak, rozkładamy na nim drugą ubitą pianę. Na wierzchu układamy pozostałe wiśnie i wkładamy z powrotem do piekarnika. Pieczemy, aż piana się zarumieni.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.