Kiedyś karmiono nią ubogich, dziś prawie nikt jej nie robi. Ta zupa jest tania i szybko zapełni brzuch

Zupa rumfordzka została wymyślona w drugiej połowie XVIII wieku. Miała być tania, sycąca i szybko dodawać sił. Karmiono nią przede wszystkim ubogich i bezdomnych, a w Warszawie powstała nawet specjalna instytucja, która zajmowała się wydawaniem zupy najbiedniejszym. Dziś zupę rumfordzką robi się rzadko, a szkoda. Przepis oczywiście przez lata ewoluował, ale potrawa nadal jest pożywna i doskonale rozgrzewa.

Twórcą zupy rumfordzkiej jest Benjamin Thompson hrabia Rumford (stąd jej nazwa). Był amerykańsko-brytyjskim działaczem społecznym i wynalazcą. Zajmował się usprawnieniami w sposobach ogrzewania, oświetlenia i żywienia. Walczył w rewolucji amerykańskiej, początkowo po stronie kolonii, później przeszedł na stronę brytyjską. Po zwycięstwie rewolucji przeniósł się do Anglii, a potem, w 1785 roku, do Bawarii. To właśnie tam wymyślił przepis na zupę rumfordzką, która miała być tania, robiona z łatwo dostępnych składników i pożywna. Dzięki temu stała się ważnym narzędziem walki z niedożywieniem wśród najuboższych warstw społeczeństwa. Szybko dodawała sił i rozgrzewała.

Zobacz wideo Zobacz nasz przepis na intensywną i rozgrzewającą zupę ogórkową

Zupa rumfordzka robiła furorę. Mówiono o niej "ekonomiczna"

Na początku XIX wieku zupa dotarła również na polskie ziemie. W Warszawie powstało nawet Towarzystwo Zupy Rumfordzkiej, które zajmowało się wydawaniem posiłku ubogim i bezdomnym. Dziennie rozdawano ok. 120-250 porcji. Dzięki temu, że składniki nie były drogie, można było ugotować jej dużo, by wystarczyła dla jak największej liczby osób. Z tego powodu nazywano ją też zupą ekonomiczną. Została nawet uwieczniona na obrazie "Zupa rumfordzka przed kościołem św. Katarzyny w Krakowie" z 1883 roku. Jego autorem jest Hipolit Lipiński.

Oryginalnie zupę rumfordzką robiło się na wywarze z kości. Jej głównymi składnikami były: ryż lub kasza, fasola lub groch i inne warzywa. Później zaczęto dodawać do niej także ziemniaki. Zupa była gęsta i wysokokaloryczna. Obecnie robi się ją na bulionie, dodaje sporo warzyw, masło, przyprawy, nadal jednym z głównych składników jest ryż. Poniżej znajdziesz cały przepis.

Zupa rumfordzka. Przepis na tanią potrawę, która szybko zapełni brzuch

Składniki:

  • 2,5 litra bulionu,
  • 500 g ziemniaków,
  • 200 g ryżu,
  • 3 marchewki,
  • 3 pietruszki,
  • kawałek selera,
  • puszka białej fasoli (400 g),
  • puszka czerwonej fasoli (400 g),
  • por,
  • 2 łyżki masła,
  • 3 liście laurowe,
  • 6 ziaren ziela angielskiego,
  • gałązka tymianku,
  • sól i pieprz do smaku.

Sposób przygotowania:

Najpierw gotujemy ryż według instrukcji podanej na opakowaniu. Myjemy i obieramy warzywa, tj. ziemniaki, marchewkę, pietruszkę i seler. Kroimy je w kostkę. Z pora odcinamy zielone liście, a białą część kroimy w plasterki. 

Przekładamy do garnka wszystkie warzywa oprócz ziemniaków. Zalewamy bulionem, dodajemy ziele angielskie i liście laurowe. Gotujemy na wolnym ogniu przez około 10 minut, warzywa powinny zacząć mięknąć. Po tym czasie dodajemy ziemniaki i gotujemy dalej do miękkości.

Do garnka z zupą rumfordzką dorzucamy obie fasole bez zalewy. Wrzucamy świeży tymianek oraz doprawiamy wedle uznania solą i pieprzem. Na koniec dodajemy ugotowany ryż oraz masło i jeszcze przez kilka minut gotujemy. Podajemy gorącą. Zupa rumfordzka najlepiej smakuje oczywiście w chłodne jesienne lub zimowe dni.

Więcej o: