Placki ziemniaczane lub placki z cukinii są znane doskonale w całej Polsce i można je zamówić niemal w każdej restauracji serwującą dobrze znane nam dania. Nieco inaczej jest z bieszczadzkimi fuczkami, których możemy spróbować w zasadzie jedynie na Podkarpaciu. Jednak nie trzeba specjalnie rzucać wszystkiego i wyjeżdżać w Bieszczady, by zjeść pyszne i chrupiące placuszki. Wystarczy, że masz pod ręką kiszoną kapustę i kilka drobiazgów, a z tym przepisem zrobisz je perfekcyjnie.
Fuczki - placuszki spod bieszczadzkiej strzechy
Składniki:
- ok. 300 g kapusty kiszonej, porządnie odciśniętej z soku,
- 1 szklanka pełnoziarnistej mąki (pszennej lub orkiszowej),
- 1 cebula,
- 1 jajko,
- ok. 1/3 szklanki mleka,
- sól, pieprz, szczypta majeranku, szczypta kminku,
- kilka łyżek kwaśnej śmietany,
- olej roślinny,
- opcjonalnie: 2 łyżki jogurtu naturalnego.
Fuczki z kiszonej kapusty - sposób wykonania:
- Odciśniętą kapustę dość drobno pokrój, by pojedyncze "kapuściane włosy" nie ciągnęły się podczas jedzenia. Cebulę także pokrój, ale w drobną kostkę. Następnie kapustę i cebulę przełóż do miski.
- Do posiekanej kapusty wlej mleko, wbij jajko i dodaj przyprawy. Następnie stopniowo dosypuj mąkę, mieszając. Jeśli uznasz, że masa jest zbyt gęsta, dodaj odrobinę jogurtu naturalnego.
- Przygotuj patelnię i rozgrzej na niej 2-3 łyżki oleju. Następnie nakładaj porcję ciasta na fuczki i lekko je spłaszcz na patelni, by nie były za grube. Na średniej mocy palnika smaż je, aż będą rumiane z obu stron. Podawaj z kleksem kwaśnej śmietany.
