Nie ma nic bardziej rozczarowującego niż pięknie pachnące ciasto, z którego po przekrojeniu wypadają owoce zbite na samym spodzie. Choć często obwiniamy przepis, w rzeczywistości winny może być sposób przygotowania produktów, konsystencja ciasta lub kolejność dodawania składników. Odpowiednia technika pozwala uniknąć zakalca, a także sprawia, że wszystko pozostaje równomiernie rozmieszczone w całym wypieku. Wbrew pozorom, wystarczy kilka prostych zmian, by efekt był idealny.
Jeśli chcesz, by owoce zostały na swoim miejscu, zacznij od ich odpowiedniego przygotowania. Przede wszystkim dokładnie je osusz, ponieważ nadmiar wody działa jak balast, który ciągnie na dno. Następnie oprósz je cienką warstwą mąki pszennej lub ziemniaczanej, najlepiej zrobić to przez sito, by nie było grudek. Dzięki temu utworzysz barierę, która "przyklei" składniki do masy. Kolejność również jest ważna. Warto wrzucić je dopiero na samym końcu, tuż przed wstawieniem ciasta do piekarnika, wtedy nie będą miały czasu na opadnięcie. A jeśli pieczesz placek z truskawkami, jabłkami lub brzoskwiniami, pamiętaj, by pokroić je na mniejsze kawałki.
Najczęstszym powodem opadania jest zbyt rzadka masa. Lekkie, płynne ciasta nie utrzymają cięższych kawałków, dlatego warto postawić na gęstszą konsystencję, bogatszą w mąkę, jajka lub masło. Problemem może być też zbyt wysoka temperatura pieczenia. Powstały krem zbyt szybko łapie górę, przez co wszystko w środku opada, zanim się zetnie. Owoce mrożone dodatkowo potrafią uwalniać wodę podczas pieczenia. Gdy chcesz ich użyć, najpierw warto dobrze je rozmrozić i odsączyć z nadmiaru płynu.