Z czym nam się kojarzy Portugalia? Kibicom pewnie z piłką nożną, historykom z odkryciami geograficznymi, melomanom z nostalgiczną, marynistyczną muzyką Fado, a smakoszom z bogactwem owoców morza i innych skarbów tamtejszej kuchni. Jeśli chciałabym skupić się na ogóle kuchni portugalskiej, nie starczyłoby mi dnia, dlatego dziś podpowiem, jak zrobić króla portugalskich zapiekanek, czyli Bacalhau à Brás.
Bacalhau à Brás to w wolnym tłumaczeniu zapiekanka z dorsza. Jednak nie przypomina zapiekanek rybnych, które zna część Polaków. Zacznijmy od samej ryby. Nie jest to dorsz, którego kupimy w każdym sklepie z mrożonkami. To solone, suszone filety, które przed przygotowaniem trzeba odmoczyć z soli (podobnie jak w przypadku filetów śledziowych, które robimy na święta). Namoczone filety rozdrabnia się i smaży z cebulą i ziemniakami.
Ziemniaki też są inne niż takie, których zwykle używamy do obiadów. Trzeba się nimi odpowiednio zająć i poświęcić im trochę czasu. Muszą być bardzo cienko pokrojone, najlepiej "na zapałkę". Wszystkie składniki smaży się i zalewa roztrzepanym jajkiem. Oto przepis, który zamieni twoją kuchnię w tawernę gdzieś w Porto.
Składniki:
Gdzie kupić suszonego dorsza? Niestety, ten produkt jest rzadkością w popularnych marketach. Jednak często można go znaleźć w sklepach z produktami litewskimi, ukraińskimi lub skandynawskimi. Pojawiają się także w wielkopowierzchniowych marketach zaopatrujących gastronomie i restauracje. Można je zamówić również w sklepach internetowych, jednak wówczas warto sprawdzić źródło pochodzenia produktu.