• Link został skopiowany

Lubisz zajadać się tym serem? Dietetyczka wyjaśnia, dlaczego to najgorszy wybór. "Unikajcie"

Polacy uwielbiają sery. Chętnie kładziemy je na kanapki i dodajemy do zapiekanek, sałatek czy różnego rodzaju makaronów. Zastanawialiście się jednak, który z nich jest najmniej zdrowy? Dietetyczka nie ma wątpliwości.
Sery (zdjęcie ilustracyjne)
Fot.Michał Walczak / Agencja Wyborcza.pl

Jest mnóstwo rodzajów sera, ale to właśnie topionego powinniśmy się wystrzegać. Dlaczego? Jak tłumaczy dietetyczka Anna Jedrej, wszystko przez jego skład oraz sposób produkowania. Co konkretnie jest w nim szkodliwego? I jaki produkty w takim razie wybrać? Wyjaśniamy.

Zobacz wideo Rolada z ciasta francuskiego szynką i serem

Ser topiony jest najgorszy. Nie zawiera żadnych składników odżywczych

Sery topione są bardzo kaloryczne, a w dodatku niemal całkowicie pozbawione składników odżywczych. Nic w tym dziwnego, skoro powstają przez stopienie niewielkiej ilości tradycyjnych serów z tzw. topnikami, które w wysokiej temperaturze sprzyjają powstawaniu nizyny. To naturalny antybiotyk, jednak może zaburzać mikroflorę jelit. 

 

Co więcej, w składzie znajdziemy też fosforany, które blokują wchłanianie minerałów, między innymi wapnia i żelaza. Jakby tego było mało, w serach topionych jest też dużo tłuszczy trans (nienasyconych, podnoszących stężenie "złego" cholesterolu we krwi), utwardzaczy, a także emulgatorów, które negatywnie wpływają na zdrowie. Dlatego zdaniem dietetyków lepiej odpuścić sobie ten smakołyk, a kupić inny.

Unikajcie ich, a już na pewno nie podawajcie małym dzieciom

- ostrzega Anna Jedrej.

Jaki ser jest najlepszy? Zapomnij o tym topionym

Jeśli najdzie nas ochota na ser, to zdecydowanie lepiej postawić na ten tradycyjny, żółty. Wystarczy spojrzeć na skład. Anna Jędrej przytoczyła w komentarzu informacje na temat obu produktów dla porównania:

  • zwykły ser żółty - mleko pasteryzowane, sól i kultury bakterii mlekowych,
  • ser topiony - woda, masło, ser, odtłuszczone mleko w proszku, sole emulgujące: E450 (difosforany), E452 (polifosforany), e339 (fosforan sodu), białka mleka, sól, regulatory kwasowości: E331 (sól sodowa kwasu cytrynowego) oraz kwas cytrynowy (czyli wspomniany już powyżej topnik). 

Pierwszy z wymienionych produktów zdecydowanie wygrywa, ma sporo składników odżywczych, a jego skład jest znacznie krótszy. Drugi z kolei zawiera wiele niepotrzebnych i szkodliwych substancji. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: