Ciasto drożdżowe możemy przygotować zarówno na bazie drożdży świeżych, suszonych, bądź instant. Te pierwsze są bardziej wrażliwe na nasze ewentualne błędy oraz mają najkrótszy termin przydatności, choć przy tym wiele osób twierdzi, że przygotowane z nich ciasto przewyższa pod względem jakości te z dodatkiem drożdży w torebkach. Przed dodaniem ich do ciasta należy je "zaktywizować" poprzez zrobienie zaczynu.
Jeśli korzystamy z drożdży świeżych, warto pamiętać o dwóch podstawowych zasadach. Przede wszystkim powinny one być możliwie jak najświeższe. W innym wypadku istnieje duże prawdopodobieństwo, że ciasto w ogóle nam nie wyrośnie. Po drugie: składniki, jakie dodajemy do nich w trakcie przygotowywania ciasta, np. mleko czy masło, nie mogą być zbyt gorące. Powinny mieć maksymalnie temperaturę naszego ciała, gdyż wyższa może zabić drożdże, co uniemożliwi naszemu ciastu wyrośnięcie.
Drożdże suszone często mylimy z drożdżami instant (częściej spotykanymi na naszym rynku). Są one jednak nieco mniej skoncentrowane i - podobnie jak ze świeżych - trzeba z nich najpierw przygotować zaczyn. Zaletą drożdży instant jest zaś fakt, iż nie wymagają one żadnej wstępnej "obróbki" - wystarczy jedynie dodać je do mąki. Obydwa rodzaje drożdży "z torebek" są również odporniejsze na temperaturę (nawet około 40 stopni Celsjusza) od drożdży świeżych.
Jaka ilość drożdży świeżych odpowiada drożdżom suszonym i instant? Przyjmuje się, że na 1 kilogram mąki powinniśmy użyć około: 25 gram drożdży świeżych, 10 gram drożdży suszonych lub 7 gram drożdży instant.
Ciasto drożdżowe przygotowujemy zazwyczaj z mąki pszennej. Tej oznaczonej jako typ 500 czy 550 używamy najczęściej do wypieków słodkich, np. babek. Do innych wypieków, np. chlebów lub pizzy, wykorzystujemy natomiast mąkę wyższych typów (650, 750 i dalej). Żeby ciasto było bardziej puszyste, powinna ona być przesiana. Czasem, aby ciasto lepiej rosło, zaleca się również nieco podgrzać mąkę - np. w piekarniku rozgrzanym do temperatury 30 stopni Celsjusza.
Tłuszczem, który najczęściej dodaje się do ciasta drożdżowego jest masło. Wyjątkiem jest ciasto na pizzę, które przygotowuje się zwykle z dodatkiem oliwy. Masło do ciasta dodajemy najczęściej po roztopieniu i wystudzeniu. Nie powinniśmy natomiast dodawać go, kiedy jest gorące, ponieważ może zabić drożdże, w efekcie czego ciasto nam nie wyrośnie.
Kolejnym istotnym składnikiem jest mleko (czasami również maślanka, jogurt lub śmietana). Podobnie jak masło, nie powinno być zbyt gorące. Jak zrobić ciasto drożdżowe, żeby było wilgotne? Zrób je na bazie prawdziwego masła i jogurtu naturalnego (polecamy).
Do słodkich ciast drożdżowych dodaje się także cukier (biały lub brązowy, a czasem miód, melasę, itp.). Ciemniejszy nada ciastu kolor. Zazwyczaj nie korzysta się ze sztucznych słodzików, ponieważ mogą zmniejszyć aktywność drożdży. Zdarza się jednak, że i zbyt duży dodatek cukru może zahamować ich fermentację, przez co ciasto nam nie wyrośnie.
Przygotowując ciasto drożdżowe korzystamy ze składników w tzw. temperaturze pokojowej. Te, które trzymamy w lodówce (np. jajka), najlepiej wyjąć z niej na około 0,5-1 godzinę przed rozpoczęciem przygotowywania ciasta.
W niektórych przepisach konieczne jest dodanie do ciasta niewielkiej ilości soli. Ponieważ spowalnia ona fermentację drożdży, a nawet może ją całkowicie zahamować, nie należy sypać jej bezpośrednio do zaczynu. Zazwyczaj niewielką ilość soli dodajemy jako jeden z ostatnich składników, najlepiej wraz z mąką.
Suszone owoce (np. rodzynki), które dodajemy do ciasta, dobrze najpierw obtoczyć lub posypać mąką. Dzięki temu powinny się one utrzymać wewnątrz ciasta, nie opadając na sam spód.
Jeśli do ciasta wykorzystujemy drożdże świeże lub suszone (nie instant), powinniśmy przygotować zaczyn (lub rozczyn). Drożdże suszone wystarczy zwykle zalać ciepłym mlekiem (można dodać do nich nieco cukru i mąki - do uzyskania niezbyt gęstej mieszaniny), a następnie przykryć naczynie z zaczynem i odstawić w ciepłe miejsce do czasu podwojenia objętości (około 20-30 minut).
Drożdże świeże natomiast rozciera się z niewielką ilością cukru (po kilku minutach staną się płynne), a następnie zalewa ciepłym mlekiem. W dalszej kolejności mieszamy je z mąką (tak, aby powstała dosyć gęsta, ale wciąż płynna mieszanina), a następnie odstawiamy pod przykryciem i również czekamy, aż podwoją objętość. W każdym wypadku, kiedy zaczyn nam nie wyrósł, nie należy dodawać go do ciasta. W takiej sytuacji powinniśmy przygotować nowy zaczyn, najlepiej z innych drożdży.
Ważnym momentem w przygotowywaniu ciasta drożdżowego jest jego wyrabianie. Ułatwione zadanie mają osoby posiadające maszyny do wypieku chleba, które mają zwykle program wyrabiania ciasta.
Ci, którzy ich nie posiadają, muszą się trochę pomęczyć. Ciasto drożdżowe wymaga bowiem odpowiednio długiego wyrobienia, w którego trakcie stanie się odpowiednio napowietrzone i elastyczne.
Częstym błędem (szczególnie osób, które stawiają w kuchni swoje pierwsze kroki) jest dodawanie zbyt dużych ilości mąki w trakcie wyrabiania ciasta, w efekcie czego po upieczeniu ciasto drożdżowe jest twarde, zbite i suche. Warto zatem z tym poczekać i starać się trzymać przepisu. Najczęściej bowiem początkowo ciasto drożdżowe klei się do ręki i wydaje się zbyt "luźne", ale w trakcie wyrabiania nabiera elastyczności i zaczyna "odchodzić" od ręki. Jak poznać, czy jest już gotowe? Powinien zostać w nim dołek, jaki zrobimy za pomocą palca.
Przygotowując ciasto drożdżowe możemy się natknąć na trzy różne metody wyrastania, jakiemu poddawane jest ciasto przed pieczeniem. Są to odpowiednio metody: "na ciepło", "na zimno" oraz topienie.
Pierwsza z nich i najbardziej tradycyjna polega na odstawieniu surowego ciasta w naczyniu w ciepłe miejsce, zwykle na około 1-1,5 godziny. Najczęściej przykrywa się ciasto ściereczką lub folią spożywczą (jeśli dotyka ciasta, powinna być natłuszczona, co zapobiegnie przywarciu do niej ciasta i zabezpieczy je przed ewentualnym wyschnięciem). W tym czasie należy zapewnić ciastu "spokój", to znaczy nie potrząsać i nie stukać naczyniem, w którym się znajduje - będzie lepiej rosło. Kiedy podwoi swoją objętość, zwykle zagniata się je ponownie, wkłada do brytfanny bądź formuje w określony kształt (np. chałki) i ponownie pozostawia do wyrośnięcia (na około 0,5-1 godzinę), po czym wstawia do piekarnika (zobacz na przykład: Chałka ).
Uwaga, ciasto nie powinno wyrastać za bardzo - wystarczy, żeby dwukrotnie zwiększyło swoją objętość. W innym wypadku po upieczeniu może nam opaść, być zbyt suche lub kruszące się.
Ciasto drożdżowe które rośnie w lodówce? Metodę "na zimno" stosuje się często w przypadku tzw. ciasta "krucho-drożdżowego", wykorzystywanego chociażby do przygotowania rogalików. Polega ona na odstawieniu ciasta (w naczyniu, przykrytego zwykle natłuszczoną folią spożywczą) do lodówki, zazwyczaj na całą noc. Po wyjęciu z lodówki ciasto najczęściej zagniata się ponownie, formuje, odstawia do ponownego wyrośnięcia na ciepło i piecze. To idealne ciasto drożdżowe do pasztecików i innych słonych wypieków.
Ciasto drożdżowe, które rośnie w wodzie? Topienie polega na umieszczeniu kuli ciasta w dużym naczyniu i zalaniu jej wodą. Gdy kula wypłynie, zlewa się wodę i ponownie zagniata ciasto, a następnie odpowiednio formuje i piecze.
Kolejną istotną kwestią są blachy czy formy, w jakich umieścimy ciasto do ostatecznego wyrastania i pieczenia. Nie powinny być napełnione więcej niż do około połowy wysokości. W innym wypadku, w trakcie wyrastania i pieczenia ciasto może nam się "wylać" za formę.
Czasami ciasto musimy posmarować nadzieniem jeszcze przed pieczeniem - na przykład makowiec. Warto przy tym pamiętać, że mokre nadzienia, jak np. dżemy czy masa makowa, powinny być dosyć gęste i niezbyt wilgotne. Inaczej istnieje duże prawdopodobieństwo, że zamiast puszystego ciasta, powstanie nam zakalec. Dla nadania połysku przed pieczeniem można posmarować ciasto roztrzepanym jajkiem (może być z odrobiną mleka). Kiedy dajemy kruszonkę na ciasto drożdżowe? Zazwyczaj posypujemy nią wierzch ciasta lub bułeczek tuż przed samym pieczeniem.
Ciasto drożdżowe, podobnie jak większość ciast powinniśmy wstawiać do dobrze rozgrzanego piekarnika. Duże ciasta pieczemy zwykle w temperaturze 180-200 stopni Celsjusza. Mniejsze wypieki, na przykład bułeczki, piecze się natomiast nawet w 220 stopniach.
W kwestii temperatury pieczenia warto trzymać się przepisu. W zbyt niskiej ciasto może się nie dopiec (będzie w środku kleiste - to odpowiedź na pytanie, dlaczego ciasto drożdżowe jest kleiste w środku). Z kolei pieczone w za wysokiej temperaturze będzie najpewniej nadmiernie wysuszone (może nam także powstać gruba i twarda skórka). Ciasto drożdżowe z olejem (zamiast masła) ma zwykle również bardziej sypką konsystencję. Dlaczego ciasto drożdżowe pęka? Powoduje to zazwyczaj zbyt wysoka temperatura pieczenia.
Powodów może być kilka. Po pierwsze ciasto drożdżowe nie rośnie wtedy, kiedy użyjemy do niego nieświeżych drożdży. Po drugie dzieje się tak wtedy, kiedy drożdże zalejemy zbyt gorącym płynem (o temperaturze powyżej 40 stopni Celsjusza), przez co zginą. Po trzecie, powodem tego, że ciasto drożdżowe nie wyrasta jest zbyt niska temperatura otoczenia, w którym zostawiliśmy ciasto, by podwoiło objętość.
Masło roztop i odstaw do ostygnięcia. Drożdże utrzyj (suszone wystarczy wymieszać) z cukrem i ciepłym mlekiem. Dwa jajka rozkłóć widelcem, jedno zostaw do posmarowania ciasta. Do mąki dodaj drożdże i jajka, zamieszaj, połącz z letnim roztopionym masłem, wyrób ciasto, dodaj bakalie, ponownie wyrób (powinno być dość luźne) i pozostaw przykryte ściereczką do wyrośnięcia na pół godziny. W tym czasie przygotuj blachy - wyściel je papierem do pieczenia. Nagrzej piekarnik do 190 st. C. Z ciasta uformuj bułeczki lub rogaliki albo włóż je w całości do tortownicy i posmaruj roztrzepanym jajkiem. Piecz w 180 st. C 20-30 minut, w zależności od wielkości ciasta, aż się zarumieni.
Autor: Junona Lamcha-Grynberg
Jeśli zrobisz tak dużo ciasta, że zostanie ci go jeszcze sporo, możesz je przechować. Najlepiej wstawić je do szczelnego pojemnika, ponieważ ciasto drożdżowe łatwo wysycha (to jednak nic strasznego - podeschnięte ciasto drożdżowe możesz wykorzystać do przygotowania tostów francuskich albo chlebowego puddingu). Ciasto drożdżowe z owocami, budyniem, kremem lub serem, najlepiej jednak przechowywać w lodówce, szczelnie zamknięte w opakowaniu do około 3-4 dni. Wilgotne ciasto drożdżowe pleśnieje o wiele szybciej niż to bez dodatków.
Jeśli chcesz, możesz również zamrozić ciasto drożdżowe. Wystarczy włożyć je do specjalnego woreczka do mrożenia albo pojemnika, który można przechowywać w niskiej temperaturze i umieścić w zamrażalniku.