Jak sprawdzić, czy mięso jest świeże? Zazwyczaj przede wszystkim sprawdzamy datę ważności produktów i na tym opieramy swoją decyzję o ewentualnym wyborze. Jednak jak się okazuje, jest kilka innych wyznaczników, które pomogą nam w ocenie jakości i świeżości jedzenia. Oto jeden z nich.
Kwestia zakupu surowego mięsa bywa kłopotliwa. Kiedy wybieramy pakowany produkt, nie jesteśmy w stanie zweryfikować jego zapachu. Dlatego z pomocą przychodzi nam zmysł dotyku. Zanim wrzucimy mięso do koszyka, naciśnijmy je palcem. Jeśli jest świeże, to miejsce po wgnieceniu zaraz zniknie na skutek sprężystości włókien. Jeżeli jednak w miejscu ucisku pozostanie ślad, a mięso się "nie podniesie", to znak, że jest nieświeże. To metoda stosowana jest od lat także przez wybitnych kucharzy.
Ta praktyka pozwoli nam rzetelnie ocenić stan sprzedawanego produktu. Zdarza się bowiem, iż pomimo długiej daty ważności mięso nadaje się tylko do kosza. Wszystko za sprawą źle przechowywanego produkty, rozszczelnienia pojemnika lub nieodpowiedniego transportu.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Poza datą ważności, która ułatwia nam ocenę przydatności do spożycia, warto skorzystać z powyższej metody uciskania mięsa palcem. Są jednak sytuacje, kiedy wybieramy produkt umieszczony za szklaną ladą. Wtedy z pomocą przychodzi nam kolor.
W przypadku drobiu mięso powinno być jasnoróżowe. Jeśli zauważymy żółte przebarwienia, mętny nalot lub wyschnięte boki, to zrezygnujmy z zakupu. Świeża cielęcina czy wołowina ma intensywną, czerwoną barwę. Jeśli utraciła swój kolor, to prawdopodobnie jest nieświeża lub była źle przechowywana.
Jeśli jednak zauważymy, że piękne mięso zza witryny sklepowej zaczyna przybierać nieco siną barwę, to nie obawiajmy się tego zjawiska. Jeżeli stanie się to chwilę po zrobieniu zakupów, to nie ma powodu do niepokoju. W mięsie zachodzi bowiem reakcja pomiędzy białkiem mięsa a tlenem i jest to zupełnie naturalny proces.