Kopytka - przepis, który kojarzy się z wakacjami u babci. Niestety, czasem, gdy próbujemy przywołać smak z dzieciństwa, przeżywamy zawód - kluski zamiast miękkie i delikatne, wychodzą twarde i gumowate. Zdradzamy złotą proporcję i idealny przepis na najlepszy dodatek do obiadu.
Przygotowanie kopytek zaczynamy od ugotowania ziemniaków. Gdy będą miękkie, należy je odcedzić i poczekać do całkowitego wystudzenia. To ważne, ponieważ w przeciwnym razie ciasto stanie się kleiste i rzadkie. Zimne ziemniaki przepuszczamy przez prasę lub maszynkę.
Ziemniaki łączymy z mąkami, dodajemy jajka i wyrabiamy na jednolitą masę. Co zrobić, żeby kopytka były miękkie? Ogromne znaczenie ma mąka - dodajemy jej tylko tyle, żeby ciasto było zwarte i odchodziło od rąk. Jeżeli dodamy jej za dużo, odbije się to na smaku.
Ciasto dzielimy na trzy części i formujemy je w podłużne paski, z których wycinamy kopytka o długości mniej więcej dwóch centymetrów. Gotujemy porcjami, wrzucając kluski do gotującej się wody ze szczyptą soli. Od momentu wypłynięcia czekamy jedną minutę i wyciągamy przy pomocy łyżki cedzakowej.
Gotowe kopytka można podawać od razu, polane sosem lub masłem, czy jako dodatek do mięs czy warzyw. Po wystudzeniu można je podsmażyć i zjeść z odrobiną masła lub smalcu ze skwarkami.
Więcej ciekawych przepisów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.