Mielone w słoiku to danie idealne na zabiegany tydzień i szybki obiad. Wystarczy pamiętać o zawekowaniu

Mielone to kunszt polskiej kuchni, który często gości na stołach w porze obiadowej. Niestety nie zawsze starcza nam czasu na ich przygotowanie, dlatego warto wyposażyć spiżarkę w kotlety mielone w słoikach. Smak pozostaje ten smak, jednak danie jest błyskawicznie podane. Ważne jest wówczas odpowiednie wekowanie.

Więcej sprawdzonych przepisów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Wekowanie żywności i sposób konserwacji w słoikach kojarzy się przede wszystkim z kiszonkami, dżemami i surówkami. Ciekawą opcją jest także przygotowanie w ten sposób gotowych dań, dzięki czemu maksymalnie skrócimy ich czas przygotowania - wystarczy podgrzać i gotowe!

Mielone ze słoika - swojski przysmak gotowy w kilka minut

Kotletów mielonych nikomu nie trzeba przedtwiać - iście polskie danie to prawdziwa klasyka obiadowa, z którą na próżno konkurować. Sekretem ich smaku jest dobrze wyrobione mięso z dodatkiem namoczonej w mleku bułki i złocistej cebulce. Niestety często zdarza się, że w intensywnym tygodniu brakuje czasu na gotowanie - wówczas warto sięgnąć po swojskie danie prosto ze słoika

Mielone w słoiku są równie smaczne co te prosto z patelni. Ważne jest jednak odpowiednie przygotowanie, swojski skład i przestrzeganie zasad wekowania. Tego typu przechowywanie żywności jest w pełni bezpieczne i znacznie ułatwia przygotowanie posiłków. Wystarczy podgrzać i rozsmakować się w domowym posiłku!

Zobacz wideo Sezon w pełni. Jak pasteryzować przetwory?

Przepis na kotlety mielone ze słoika

Składniki: 

  • 0,5 kg mięsa mielonego wieprzowego,
  • duża cebula,
  • jajko,
  • 2 łyżki musztardy francuskiej,
  • pół czerstwej kajzerki,
  • szklanka mleka,
  • bułka tarta,
  • sól i pieprz do smaku,
  • tłuszcz do smażenia (olej, smalec lub masło klarowane).

Sposób przygotowania: 

  1. Na wstępie szykujemy słoiki - szklane naczynia, jak i zakrętki należy dokładnie umyć, sparzyć i osuszyć. 
  2. Do dużej miski przekładamy mięso. 
  3. Kajzerkę moczymy w mleku, z kolei cebulę drobno szatkujemy i podsmażamy do uzyskania złotej barwy. 
  4. Ostudzone warzywo dodajemy do mielonego mięsa rzem z bułką. Następnie dodajemy musztardę, sól, pieprz i jajko. Masę dokładnie wyrabiamy dłońmi - im dłużej, tym lepiej. 
  5. Formujemy niewielkich rozmiarów kotlety, które następnie panierujemy w bułce tartej i standardowo smażymy na dobrze rozgrzanym oleju. 
  6. Mielone odsączamy na ręczniku papierowym, z kolei tłuszcz ze smażenia zachowujemy na później. 
  7. Mięso układamy w słoikach, a następnie zalewamy olejem z patelni (nie po sam brzeg słoika - powinno się zostawić około 2-3 cm wolnej przestrzeni pod nakrętką). Słoje szczelnie zamykamy i pasteryzujemy. Wekowanie powtarzamy dwu, a nawet trzykrotnie, dzięki czemu żywność będzie dobrze zabezpieczone. 
  8. Wskazówka - powyższa metoda wekowania mięsa to tyndalizacja - zakłada trzykrotne gotowanie słoików z potrawą z jednodniową przerwą pomiędzy każdą turą. Ta metoda gwarantuje pozbycie się wszelkich bakterii z mięsa i to, że nie wydzieli się z niego niebezpieczny dla zdrowia jad kiełbasiany. 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.