Z miąższu pomidora wyrastają kiełki i zastanawiasz się, czy to jeszcze jadalne? Eksperci są w tej kwestii zgodni

Naszła cię ochota na kanapkę z pomidorem, ale z jego nasion zaczęły wyrastać kiełki? To naturalne, że w takim momencie kwestionuje się jego świeżość, jednak eksperci są w tej kwestii jednogłośni. Pamiętaj o tym, gdy ponownie natkniesz się na bardzo dojrzałe warzywo.

Czy można jeść pomidora, z którego miąższu wyrastają kiełki? Niekiedy natykamy się na bardzo dojrzałe pomidory, których nasiona zaczynają kiełkować. Eksperci jednak uspokajają i są zgodni. Zjedzenie takiego warzywa nie zaszkodzi niczyjemu zdrowiu.

Zobacz wideo Klopsiki z soczewicy w sosie pomidorowym

Kiedy i dlaczego pojawiają się kiełki?

Kiełki wyrastają z nasion pomidora gdy te są bardzo dojrzałe. To całkowicie naturalny proces, który w żaden sposób nie wpływa ani na walory smakowe, ani wartości odżywcze warzywa. Nie jest to również kwestia konkretnego gatunku pomidorów. Co jednak powoduje, że z miąższu wyrastają kiełki pomidora? Jest to często spowodowane nieodpowiednim przechowywaniem warzyw. Wystarczy zbyt wysoka temperatura np. spowodowana upałami lub duża wilgotność. Obie te rzeczy przyspieszą proces rośnięcia kiełków. Choć nie są szkodliwe, można temu jednak zapobiec.

Jak prawidłowo przechowywać pomidory?

Pomidory najlepiej przechowywać w temperaturze między 7 a 10 stopni Celsjusza. Będą się one wówczas dłużej świeże i smaczne. Nie należy przechowywać ich w słońcu. Najlepszym miejscem na trzymanie pomidorów będzie więc piwnica, garaż lub spiżarnia. Latem można pomidory przechowywać w lodówce, jednak z reguły temperatura w środku jest niższa niż 7 stopni i może to negatywnie wpływać na smak i teksturę warzyw. Mimo tego jest to dużo lepsze rozwiązanie niż przechowywanie pomidorów na blacie w słońcu. Wkładając warzywa do lodówki warto owinąć je w ręcznik papierowy i ułożyć je w szufladzie lub pojemniku, wtedy będą dłużej smaczne.

Jeśli jednak chcemy zachować wartości odżywcze większej ilości pomidorów na dłużej niż kilka dni, warto przygotować domowy przecier lub passatę. Wystarczy pomidory, również te obite lub z kiełkami, pokroić w grubą kostkę i ugotować w głębokim garnku, a następnie przetrzeć przez sitko. Pomidor to jedyne warzywo, które nie traci cennych składników po obróbce termicznej, dlatego jeśli posiadamy ich o wiele więcej niż jesteśmy w stanie zjeść, warto przerobić je na znakomity sos.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Agora SA