Brak ci pomysłu na pyszny deser? W szale jesiennych korzennych smaków przypomnij sobie o delikatnej karpatce. Z dodatkiem jednego składnika, smak kremowego nadzienia będzie jeszcze lepszy niż dotychczas. Chodzi oczywiście o lubiane przez łasuchów mascarpone. Goście i domownicy oszaleją na punkcie tego smaku. W końcu tak dobrej karpatki jeszcze nikt nie jadł. Więcej ciekawych przepisów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W rondelku rozpuszczamy masło lub margarynę i zalewamy wodą. Gdy tłusta mikstura będzie bardzo gorąca, do rondelka dodajemy przesianą przez sitko mąkę oraz proszek do pieczenia. Ten etap jest niezwykle ważny, dlatego trzeba od razu energicznie mieszać składniki. Gdy połączą się w lepką masę możemy zdjąć rondelek z ognia i odstawić do ostudzenia. Do lekko przestudzonego ciasta wbijamy jajka, dodajemy olej i dokładnie miksujemy. Ciasto powinno być idealnie gładkie, bez żadnych grudek. Tak przygotowane wykładamy na szeroką i niską blachę, wyłożoną papierem do pieczenia. Ciasto należy piec przez 25 minut w temperaturze 200 stopni Celsjusza (góra dół). Upieczone odstawiamy do ostygnięcia.
W międzyczasie w innym rondelku zagotowujemy mleko wraz z cukrem i cukrem wanilinowym. Opcjonalnie można dodać również kilka kropel aromatu waniliowego, jeśli zależy nam na intensywnym smaku. W osobnej miseczce mieszamy ze sobą obie mąki oraz żółtka. Masę tę wlewamy na gotujące się słodzone mleko, tworząc tym samym gęsty budyń. Gdy tylko zacznie gęstnieć zdejmujemy rondelek z ognia nadal mieszając. Odstawiamy do ostudzenia. Kiedy budyń będzie już zimny, miksujemy go z masłem i serkiem mascarpone. To właśnie serek nada głębokiego, śmietanowego smaku.
Upieczone i ostudzone ciasto kroimy na pół. Jedną połowę smarujemy kremem. Drugą częścią ciasta przykrywamy wierzch kremu. Ciasto najlepiej owinąć folią i wstawić do lodówki na co najmniej trzy godziny. Po tym czasie będzie gotowe do degustacji. Chętni mogą pokusić się o oprószenie deseru cukrem pudrem, jednak słodki krem może okazać się wystarczający. Smacznego!