Gotowanie brokułów może wydawać się łatwe, jednak jeśli zależy ci na tym, aby po wyjęciu z wody wciąż były sprężyste, zielone i ładnie się prezentowały, warto pamiętać o jednej rzeczy. W przeciwnym wypadku mogą zmienić się w nieestetyczną papkę.
Wrzucasz brokuły do osolonej wody i to wszystko? Zapomnij o dobrym smaku i wyglądzie
Gotowanie brokułów to dość proste zadanie. Wiele osób po prostu dzieli go na mniejsze części, wrzuca do gotującej się i osolonej wody na kilka minut, po czym wyciąga i podaje do jedzenia. Tymczasem takie działanie, choć najłatwiejsze, nierzadko wiąże się z utratą przez warzywo nie tylko koloru, ale także odpowiedniej sprężystości i wartości odżywczych. Wszystko to sprawia, że wcześniej apetyczne różyczki zmieniają się w nieestetyczną masę. Jak temu zaradzić?
Jak gotować brokuły, żeby zachowały zielony kolor? Najlepszy przepis
Odpowiednie gotowanie brokuła nie tylko sprawi, że nawet podany na talerzu wciąż będzie zielony i estetyczny, ale też przede wszystkim zachowa więcej wartości odżywczych. Tak więc nawet jeśli względy wizualne do ciebie nie przemawiają, warto zastosować prosty trik, by był znacznie zdrowszy. Na czym polega sekret? Wodę na brokuły nie tylko posól, ale też dodaj odrobinę cukru. Samo warzywo zamocz w wodzie z dodatkiem octu, następnie porządnie wypłucz, podziel na mniejsze części. Gdy woda w garnku się zagotuje, wrzuć do niej różyczki na ok. 3 minuty. Po tym czasie zdejmij naczynie z ognia, przykryj pokrywką i odstaw jeszcze na niecałe 4-5 minut. Dopiero potem odcedź warzywo, ale nie pomiń jeszcze jednego kroku.
O tej czynności nie zapomnij po gotowaniu. Czy można jeść surowe brokuły?
Po wyjęciu brokułów z garnka istotna jest jeszcze jedna czynność, która sprawi, że będzie pyszny, ładny i zdrowy. Chodzi o przelanie go zimną wodą. Po wszystkim będzie prezentował się naprawdę apetycznie, niczym ze zdjęcia z książki kucharskiej. Oczywiście przy tym nie można zapomnieć też o wyjątkowym smaku. Jeśli zaś nie jesteś fanką gotowanych warzyw, nic straconego. O ile nie zmagasz się z nadwrażliwością jelit, czy innymi dolegliwościami ze strony układu pokarmowego, możesz też jeść go na surowo. To prawdziwa bomba witaminowa.
