Dobrze usmażone, nieociekające tłuszczem placki ziemniaczane to gwarancja idealnego dania. Niektórzy twierdzą, że nie potrafią jednak go zrobić. Dzięki tym radom placki wyjdą obłędne, chrupiące i aromatyczne.
Polacy kochają placki ziemniaczane. Nic dziwnego, bo można podawać je na wiele różnych sposobów, a i tak smakują obłędnie. Większość z nas nie lubi jednak, gdy są miękkie i ciężkie od dużej ilości tłuszczu. Aby temu zapobiec, możemy upiec je w piekarniku. Pieczemy przez 30 minut w 190 stopniach. Po tym czasie placki warto posmarować odrobiną oliwy i ponownie zapiekać przez pięć minut. Będą smakować trochę inaczej, ale równie pysznie.
Przede wszystkim warto pamiętać, że placki ziemniaczane powinny być smażone na rozgrzanym tłuszczu. Dzięki temu będą pochłaniać go mniej. Niektórzy kucharze twierdzą też, że lepiej jest wybrać smalec, a nie olej roślinny.
Duży wpływ mają też ziemniaki użyte do przygotowania placków. Powinny być mączyste, z dużą zawartością skrobi. Najlepiej wybierać te typu B. Co więcej, im starsze ziemniaki, tym lepsze. Mają wtedy najwięcej skrobi. Placki z młodych kartofli lepiej sobie odpuścić.
Warto też ścierać ziemniaki na większych oczkach, dzięki czemu placki będą bardziej chrupiące. Można wtedy niemal całkowicie zrezygnować z mąki. Polecamy też przygotowywać masę z kartofli startych na mniejszych oczkach z dodatkiem startych na grubiej.