Rozgotowane pierogi? Nieudane ciasto? Te potrawy można jeszcze uratować. Oto patenty naszych czytelników

Kuchenne eksperymenty nie zawsze są udane. Czasem nawet przygotowanie najprostszych potraw może przerodzić się w spektakularną katastrofę. Jak się jednak okazuje, z niemal każdej kuchennej opresji można wyjść obronną ręką.

Właśnie przygotowujesz mielone, ale kotlety się rozpadają? Ciasto na rodzinną imprezę wyszło zbyt suche? A może po raz kolejny nie udało się ugotować pierogów? Takie błędy zdarzyły się niemal każdemu. W łatwy sposób można jednak przekuć porażkę w kulinarny sukces i przygotować smaczne dania.

Zobacz wideo Klasyk z PRL-u, czyli ciasteczka orzeszki [PRZEPIS]

Szukasz podobnych treści? Sprawdź Gazeta.pl

Rozgotowane pierogi to już nie problem

Jak przygotować idealne pierogi? Oprócz miękkiego ciasta i smacznego farszu należy gotować je w odpowiedni sposób. Zbyt krótkie gotowane pierogi będą twarde, z kolei zbyt długie spowoduje, że potrawa się rozpadnie. Jedna z naszych czytelniczek wyznaje w komentarzu na naszym Facebooku, że zdarzyło jej się rozgotować pierogi. Zamiast wyrzucać jedzenie, znalazła na to inny patent. 

Dawno temu rozgotowały mi się pierogi z mięsem, no cóż dodałam śmietany wyszła super zupa, dzieci były zadowolone

Makowiec nie wyszedł tak jak powinien. Na świątecznym stole stanęła kutia

Makowiec można przygotowywać na różne sposoby. Masa makowa zawijana z ciastem drożdżowym to przysmak, ale jeszcze więcej osób lubi makowiec po japońsku. Niestety, nie zawsze wypiek wychodzi. Nasza czytelniczka znalazła na to patent. 

Chciałam zrobić inną wersję makowca na święta, ale mi nie wyszło. Masa się rozpadała. No więc wrzuciłam ją do miski, dodałam pszenicę, czekoladę i mandarynki i wyszła kutia. Dzieciaki się zajadały.

Kokosanki zamiast bezy

Beza z dodatkiem owoców lub lodów to uwielbiany deser. Ten deser bywa jednak kapryśny. Co jeśli białka nie chcą się ubić? Zamiast je wyrzucać, dodaj do nich wiórki kokosowe. Otrzymasz kultowe ciastka, które zasmakują nie tylko najmłodszym.

Nigdy jeszcze beza mi nie wyszła. Szkoda mi było wyrzucać białka, więc dodałam wiórki kokosa. Kokosanki były pyszne.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.