Te owoce to prawdziwe lekarstwo. Niektórzy jedzą je w całości. W ten sposób nic się nie zmarnuje

Kto nie lubi czereśni? Te soczyste, słodkie owoce są niezwykle aromatyczne i występują w różnych kolorach - od żółtego, przez czerwony, po czarny. Nie każdy wie, że lepiej nie wyrzucać ich ogonków. Można z nich zrobić domowe lekarstwo.

Czereśnie to owoce bogate w witaminy i minerały, jedzone przez miłośników garściami w każde lato. Jeśli chce się cieszyć ich smakiem przez cały rok, warto przygotować z nich przetwory: dżemy, kompoty i nalewki. Warto pamiętać, że oprócz samych owoców szypułki również nadają się do spożycia. Zwykle robi się z nich napar, który, co więcej, ma właściwości prozdrowotne. Podpowiadamy, jak przygotować taki domowy medykament.

Zobacz wideo "Niema cisza" [ZWIASTUN]

Czereśnie zawierają witaminy A, C oraz witaminy z grupy B. Są cennym źródłem potasu

Czereśnie to sezonowe owoce, które nie tylko świetnie smakują i wyglądają na stole, lecz także dostarczają organizmowi wiele cennych składników odżywczych. Są źródłem witamin z grupy B, witaminy A i C oraz są bogate w potas, żelazo oraz jod. Poza tym są niskokaloryczne i zawierają duże ilości błonnika. Nie tylko owoce posiadają wiele cennych właściwości - warto przyjrzeć się także ich ogonkom. 

Szypułki czereśni można spożywać w postaci naparu

Warto zaznaczyć, że bezpośrednie spożycie nieprzetworzonych szypułek może podrażnić układ pokarmowy. Z tego powodu zaleca się przyrządzać z nich napar. Na co go stosować? Taki napar ma działanie moczopędne, wspomaga leczenie stanów zapalnych dróg moczowych.

Szypułki czereśni są bogate w te same składniki, co owoce - witaminy A, B i C oraz potas, jod, magnez, żelazo i cynk. Jak przyrządzić napar z ogonków czereśni? Kilka szypułek wystarczy umieścić w garnku, zalać szklanką wody i gotować przez około dwadzieścia minut. Po tym czasie napar należy odcedzić. Ma lekko gorzki smak, zaleca się jego stosowanie maksymalnie dwa razy dziennie.

Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.