Syrop z malin to nie tylko doskonały dodatek do herbaty. Można dodawać go do wody, orzeźwiającej lemoniady z owocami, budyniu, czy innych deserów. Dla wielu osób jest to również świetny lek na przeziębienie, dzięki wartościom odżywczym malin. Na całe szczęście przygotowanie syropu z malin to drobnostka i z pewnością każdy poradzi sobie z tym zadaniem.
Maliny oczyszczamy na sucho z większych zabrudzeń i rozgniatamy widelcem w głębokiej misce. Tak przygotowane owoce odstawiamy na całą noc, choć niektóre gospodynie są zdania, że warto wrócić do nich dopiero po 24 godzinach. W tym czasie maliny puszczą sok, który jest istotą zdrowego syropu. Po upływie potrzebnego czasu, owoce dokładnie odcedzamy z soku. Warto w tym celu początkowo zlać malinowy sok do garnka, a pozostałe w misce maliny przełożyć na czystą gazę i wyciskać w rękach, by uwolnić jeszcze więcej płynu.
Gdy z owoców uzyskamy cały sok, a ten znajdzie się w garnku lub rondelki, dodajemy cukier oraz sok z połówki cytryny i gotujemy na małym ogniu. Należy pamiętać, by co jakiś czas mieszać syrop. Podczas gotowania syropu może powstawać piana. Pamiętajmy, by ją systematycznie i ostrożnie zdejmować z powierzchni syropu. W trakcie gotowania, warto przygotować sobie szklane butelki lub słoiki, w których będziemy przechowywać przetwory. Dokładnie je myjemy oraz wyparzamy. Gdy będą gotowe, przelewamy do nich gorący syrop, mocno dokręcamy i odwracamy do góry dnem.
Jeśli chcemy mieć pewność, że naczynia się zawekują, można pasteryzować je w piekarniku lub podgotować w garnku. Syrop przechowywać możemy nawet rok, a z pewnością przyda się jesienią i zimą jako rozgrzewający dodatek do herbaty. Weki należy trzymać w chłodnym i ciemnym pomieszczeniu, jednak po otworzeniu wkładamy syrop do lodówki. Będzie obłędnie słodki. Smacznego!