Wiśnie są niezwykle uniwersalne. Można przygotować z nich rozgrzewającą nalewkę, słodki syrop lub konfiturę do pieczywa. Niektórzy równie ochoczo przygotowują z tych nieco kwaśnych owoców zupę, lub używają ich do domowych wypieków. Niestety sezon wiśniowy kończy się w Polsce dość szybko. Jak więc przechowywać wiśnie, by zachowały swój smak i właściwości jak najdłużej? Istnieje kilka sprawdzonych sposobów. Więcej kulinarnych inspiracji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Gdy owoce dopiero co pojawiają się na straganach, możemy być pewni, że ceny zwalą nas z nóg. Tak też było w tym roku, kiedy to w czerwcu, gdy sezon na wiśnie i czereśnie ledwo się zaczął, ceny za kilogram tych owoców wynosiły nawet około 100 złotych. Wówczas kupowanie ich wydawało się luksusem dla nielicznych i... dość rozrzutnych. Wystarczyło bowiem trochę poczekać.
Teraz, w niemalże połowie sierpnia, kilogram wiśni nie przekracza 10 złotych za kilogram. W internecie pojawiają się zdjęcia z rynków w wielu miejscach w Polsce. Te napawają optymizmem, choć to ostatnie dni tych kwaśnych owoców. Nie ma więc się czemu dziwić. Na straganach pod Łodzią, a dokładniej w Andrespolu za kilogram wiśni zapłacimy 6 złotych. Z kolei kupując owoce od prywatnych dostawców, którzy mają własne sady, zdobędziemy zbiory po 3 złote za kilogram. Jeśli planujemy robić wiśniowe przetwory, to doskonała okazja do zaoszczędzenia kilku złotych.
Co zrobić z nadmiarem wiśni? Istnieją sprawdzone sposoby na to, by zachować zbiory na zimne miesiące. Wówczas wystarczy sięgnąć po ukryte zapasy i zaskoczyć gości owocowym dodatkiem np. do ciasta. Jaka metoda sprawdzi się najlepiej? Niezawodne jak zawsze okazuje się być mrożenie. Warto jednak przed zamrożeniem pozbyć się pestek. Dojrzałe i wydrylowane wiśnie nadadzą się idealnie. Dobrą radą będzie również spakowanie ich w mniejsze paczki. Dzięki temu owoce się nie skleją, a my będziemy mieli gotowe porcje mrożonych wiśni gotowe do użytku.
Innym sprawdzonym sposobem jest ich suszenie. Choć kiedyś wspomagano się słońcem, lepiej pomóc sobie suszarką do grzybów lub piekarnikiem. Wiśnie bez pestek rozkładamy tak, by nie dotykały się wzajemnie i suszymy w temperaturze około 40-50 stopni Celsjusza. Gdy będą już gotowe można przechowywać je nawet kilka miesięcy. Grunt to przełożyć je do czystych, suchych słoików i trzymać w miejscu, gdzie nie panuje wilgoć.