Pielęgnacja ogrodu to element obowiązkowy każdego, kto troszczy się o plony, rośliny i przewiduje kolejny sezon. Poza ostatnimi zbiorami, czy szykowaniem się na zimę warto pamiętać także o zabiegach pielęgnacyjnych, które pozwolą utrzymać m.in. drzewka owocowe w idealnym stanie. Czasami taka prosta metoda, może okazać się tą kluczową!
Kalendarz ogrodnika pomaga w planowaniu prac i wskazuje, kiedy najlepiej zabrać się za daną czynność. Co prawda jesień to w dużej mierze sprzątanie po sezonie, zbieranie ostatnich plonów i szykowanie się na zimowe, mroźne dni. Jak się jednak okazuje we wrześniu warto jednak pamiętać o jednym szczególe - informacja powinna zainteresować tych, którzy na działkach lub w przydomowych ogródkach uprawiają drzewka owocowe i zależy im na zwiększeniu plonów w kolejnym roku.
Nie trzeba tu chyba nikomu przypominać, że przycinanie czy standardowa pielęgnacja to kluczowy szczegół, który ma wpływ na samą roślinę oraz późniejszy zbiór plonów. Warto więc pamiętać o jednym zabiegu - mowa tu o stosowaniu jesiennych oprysków. Właśnie teraz parzące słońce odpuszcza, a temperatura spada do bardziej znośnych wartości - nie ma zatem lepszego momentu, by spryskać rośliny mieszanką, która zapobiegnie chorobom, szkodnikom i zniweluje wszelakie patogeny.
Wykonywanie oprysków jesienią to nie tylko skuteczna ochrona przed grzybami. Zabiegi o tej porze roku są mniej szkodliwe niż te przeprowadzane wiosną. Wówczas drzewka nie mają już owoców czy kwiatów, dzięki czemu nie grozi nam przedostanie się groźnych substancji do żywności, która trafiłaby na nasze stoły. Plusem jest także fakt, iż zastosowany środek dociera we wszystkie zakamarki gałęzi, więc oprysk jest bardzo skuteczny - w rezultacie można usunąć patogeny. Ponadto nie krzywdzimy wówczas zapylaczy, które np. wiosną po takim kontakcie mogłyby niestety zginąć.
Jesienne opryski można podzielić na cztery najczęściej wykonywane. Pierwszy z nich to ten przeciwko parchowi jabłoni, drugi - kędzierzawości liści brzoskwini, trzeci - przeciwko rakowi bakteryjnemu drzew owocowych (zwłaszcza wiśni) i ostatni przeciwko zasychaniu liści. W zależności od problemu dobieramy odpowiednie preparaty. Wszystkie wyżej wymienione opryski będą się jednak opierać na środkach chemicznych np. w przypadku parchowi jabłoni należy wykonać zabieg pięcioprocentowym roztworem mocznika. Wówczas charakterystyczne czarne plamy na liściach i owocach nie będą nam straszne.
Jeśli jednak chcesz, by twoja uprawa była całkowicie ekologiczną i wolna od podobnych mieszanek, wystarczy zastosować naturalne składniki, które sprawdzą się równie dobrze. Np. na kędzierzawość liści brzoskwini można zastosować oprysk z wyciągu z pokrzywy, ze skrzypu polnego lub z krwawnika. W obu przypadkach pamiętajmy jednak, że odpowiednia pora stosowania oprysków jest tu kluczem do sukcesu - najlepiej postawić na drugą połowę września, gdy wszystkie zbiory mamy już za sobą.