Festiwale typu "street food" cieszą się ogromną popularnością wśród Polaków. To w końcu świetna okazja, by spróbować innych kuchni świata. Tymczasem zapominamy, że sami mamy na tym polu powód do dumy. Maczankę krakowską można uznać, za prawdziwego polskiego burgera. Choć przepis został na jakiś czas zapomniany, to ponownie zaczyna robić furorę w wielu domach. Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Kluczem wybornego smaku jest marynata. Bez niej maczanka po prostu się nie uda. Do miski dodajemy koncentrat pomidorowy, musztardę, łyżeczkę oleju i przeciśnięty przez praskę czosnek. Całość mieszamy i doprawiamy solą oraz pieprzem wedle uznania. Gotową marynatą nacieramy karkówkę i odstawiamy mięso na 5-6 godzin do lodówki. Po tym czasie karkówkę wyciągamy i smażymy w garnku z każdej strony, aż się zarumieni. Należy pamiętać, by uprzednio dobrze rozgrzać tłuszcz. Obsmażoną karkówkę przekładamy na talerz.
W tym czasie cebulę obieramy i kroimy w piórka, zaś grzyby w grubą kostkę. Podsmażamy na pozostałym po mięsie tłuszczu, a następnie do zeszklonej cebuli i miękkich już grzybów przekładamy karkówkę. Do garnka dodajemy cynamon, goździki, kminek, liście laurowe i ziele angielskie. Mięso i warzywa zalewamy bulionem i dusimy pod przykryciem co najmniej 3 godziny.
Po trzech godzinach sos z cebuli i grzybów powinien być bardzo gęsty, zaś mięso powinno rozpadać się po nakłuciu widelcem. Teraz wystarczy wszystko złożyć w całość. Bułkę przekrawamy na pół. Jedną połówkę kładziemy na talerze i polewamy sosem. Na to kładziemy gruby plaster karkówki. Wierzch ozdabiamy pokrojonym w plastry ogórkiem kiszonym i całość zamykamy drugą połówką bułki, również zamoczoną w sosie. Nie bez powodu danie to, nosi nazwę "maczanka". Gotowe danie można jeść zarówno dłońmi, jak i sztućcami. W obu wariantach będzie smakować tak samo, czyli wyśmienicie. Smacznego!