W większości spiżarek znajdują się ulubione warzywa Polaków, czyli ziemniaki. Jemy je na potęgę w różnych wariantach. Jedni wybierają tradycyjne kartofle gotowane, drudzy z kolei skłaniają się ku pieczonym łódeczkom. Jeszcze inni regularnie wrzucają je do zup czy sałatek jarzynowych. Aby ziemniaki posłużyły nam na długo, muszą być przechowywane w odpowiednich warunkach.
Raczej nikt nie lubi jeść ziemniaków z irytującymi kiełkami. Niektórzy twierdzą, że warzywa w takiej postaci nie nadają się już do spożycia, większość osób jednak zwyczajnie odcina pędy. Czy kiełkowanie da się powstrzymać? Zdecydowanie tak, wystarczy przechowywać ziemniaki w prawidłowy sposób. Oprócz tego warto zastosować sprawdzony, znany od pokoleń trik. Sprawienie, aby bulwy nie puszczały pędów jest banalnie proste. Jedyne, co musisz zrobić to umieścić wśród nich jedno jabłko lub garść żołędzi czy kasztanów. Jabłka wytwarzają substancję o nazwie etylen, która pomaga ziemniakom zachować świeżość i jędrność.
Ziemniaki powinno się trzymać w miejscach ciemnych, chłodnych i mało wilgotnych. Optymalna temperatura ich przechowywania wynosi ok. 14-16 st. Celsjusza. Lodówka nie jest więc odpowiednim miejscem na warzywa skrobiowe. Zbyt chłodne warunki mogą doprowadzić do tego, że skrobia zawarta w ziemniakach zamieni się w cukier. Z kolei zbyt wysoka temperatura sprawi, że kartofle przedwcześnie puszczą pędy.
Jeśli chcesz zachować ich świeżość jak najdłużej, przechowuj je nie w skrzynce czy plastikowej siatce, a w papierowych workach umieszczonych w piwnicy, garażu lub spiżarni. Ziemniaki powinny mieć dostęp do powietrza. Pamiętaj jednak, aby nie kłaść w ich pobliżu cebuli - znacznie przyspieszają one dojrzewanie i kiełkowanie. Zapewnienie warzywom odpowiednich warunków sprawi, że będziemy mogli śmiało je jeść przez wiele tygodni po zakupie. Więcej podobnych tematów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl