Wkłada łososia do zmywarki, a później przekłada na talerz. Taką rybę podaje ze smakiem całej rodzinie

Zdaje się, ze w dobie internetu już nic nas nie zdziwi, a jednak zdarzają się coraz nowsze ewenementy. Tym razem w sieci zrobiło się głośno o łososiu gotowanym w... zmywarce. Jak twierdzi pomysłodawczyni - taka ryba smakuje wyśmienicie i bez przeszkód można serwować ją rodzinie czy nawet gościom.

Pomysły kulinarne rodem z internetu i mediów społecznościowych już nikogo nie dziwią. Było już "ekspresowe" obieranie jajek, chipsy z obierek ziemniaków czy nawet przekąski z łodygi brokuła. Tym razem na języki trafił łosoś, ale nie byle jaki, bo przygotowany w... zmywarce. 

Zobacz wideo Jak skutecznie wyczyścić zmywarkę?

Dania ze zmywarki podbijają internet. Tym razem specjałem jest łosoś

Internet pełen jest mniej lub bardziej pomocnych porad i sztuczek dotyczących przyrządzania posiłków. Nie brak filmików o tym, jak można przygotować tost z serem, używając żelazka lub ugotować łososia... w zmywarce. Pytanie jednak, czy dane metody są warte zachodu, czy to zwyczajny scam i sposób na zatrucie pokarmowe. Jak się okazuje, diabeł tkwi w szczegółach. 

Pomysłem na łososia ze zmywarki podzieliła się w sieci Angie Matthews, mama, która po przeprowadzce do nowego lokum nie miała ani naczyń, ani innych pomocy kuchennych. Tak właśnie zrodził się pomysł na przygotowanie ryby w ten niecodzienny sposób. Kobieta dokładnie zawinęła rybę w folię i jak gdyby nigdy nic włożyła pakunki do zmywarki, po czym ustawiła program i włączyła sprzęt. Po kilkunasty minutach łosoś był gotowy i wylądował na talerzach całej rodziny. 

Jak przestrzega Angie, warto jednak zważać na czas. Sama popełniła drobny błąd i ryba była nieco zbyt mocno "ugotowana". Całą sytuację z uśmiechem wspomina w rozmowie z dailystar.co.uk i przyznaje, że był to odważny przepis, ale i bardzo pomysłowy. Kobieta na szczęście ma teraz do dyspozycji już pełne wyposażenie kuchni, jednak jak zapewnia, w razie potrzeby ponownie przygotowałaby rybę w ten sposób. 

Gotowanie w zmywarce - pomysłowy trik czy objaw szaleństwa? 

Gotowanie w zmywarce nie jest nowym trendem. Pierwszy raz zaczęto mówić o tej metodzie w 2013 r. i od tego czasu pomysł regularnie powraca na YouTube i media społecznościowe, gdzie zawsze wywołuje spore poruszenie. Według polecających taki sposób gotowania w zmywarce można przyrządzić mięsa (drób, wołowinę, ryby itp.), miękkie warzywa, kasze i ryż, a także jajka.  Ważne jednak, by produkty spożywcze znalazły się w szczelnie zamkniętych słojach, pojemnikach lub jak w przypadku łososia w folii. Taka metoda ma nie tylko pozwolić uniknąć bałaganu, być ekologiczna, ale i tania oraz zdrowa. 

Niestety trik kuchenny ma równie wielu przeciwników co miłośników. Wiele osób twierdz, ze to czyste szaleństwo i co najwyżej objaw lenistwa niż zaradności. Warto dodać, że zmywarki do naczyń nie zostały zaprojektowane do bezpiecznego przygotowywania żywności, chociaż poradniki internetowe bardzo starają się, byśmy w to uwierzyli. Taka metoda nie ma nic wspólnego z sous vide, która polega na wolnym gotowaniu zapakowanych próżniowo potraw w kąpieli wodnej przy niskiej i kontrolowanej temperaturze.

Więcej o: