Na sklepowych półkach aż roi się od sfałszowanych produktów, które tylko "udają" miody. W końcu, aby powstał jeden jego litr, pszczoły muszą odwiedzić nawet 3 miliony kwiatów. Aby cieszyć się szeregiem właściwości i zastosowań (zwłaszcza teraz, w sezonie jesienno-zimowym), warto wiedzieć, jak szybko sprawdzić pochodzenie produktu. Czy został wyprodukowany przez pszczoły, czy w fabryce?
Fałszywy miód to taki, który został zmodyfikowany za pomocą aromatów, wypełniaczy, barwników i cukru. W rzeczywistości niektóre oszukane produkty mogą w ogóle nie zawierać miodu pszczelego. Zamiast tego są wytwarzane z mieszanki syropów glukozowych, roztworów cukru inwertowanego lub syropu kukurydzianego, trzcinowego lub buraczanego. Co więcej, nie mają naturalnego smaku, konsystencji i aromatu prawdziwego miodu. Mogą za to mieć kwaśny zapach lub w ogóle go nie mieć. Co najważniejsze, sztuczny produkt nie ma takich samych korzyści zdrowotnych jak prawdziwy odpowiednik.
Oto cechy prawdziwego miodu, które powinny zwrócić twoją uwagę podczas zakupów:
Pszczelarze mają różne zdania na temat tego, czy istnieją skuteczne domowe metody, które pozwalają w jednoznaczny sposób sprawdzić, czy miód jest naturalny. Jedni polecają różnego rodzaju testy, a inni twierdzą, że to... bzdura. Do tej drugiej grupy należy m.in. znany w sieci pszczelarz z Wąchocka. Na jednym z nagrań oznajmił, że nie ma sposobu, by w 100 proc. sprawdzić prawdziwość miodu bez profesjonalnych analiz.
Jednym z popularniejszych domowych testów jest sprawdzanie, jak reaguje na wodę. Naturalny miód osiada na dnie naczynia, podczas gdy fałszywy miód szybko się rozpuszcza. Można to zrobić w prosty sposób. Wystarczy bowiem wlać miód do wody i poczekać kilka minut. Innym testem, który bywa stosowany, jest test łatwopalności.
Zatem choć istnieją różne metody, warto pamiętać, że żaden z domowych testów nie daje nam całkowitej pewności co do prawdziwości miodu. Jeśli zależy nam na dokładności, najlepiej skorzystać z profesjonalnych analiz.