Jak uratować przesolone ziemniaki? Ten magiczny sposób pomoże uratować niejeden obiad

Jak uratować przesolone ziemniaki? Nie każdy wie, ale istnieje jeden magiczny sposób, który pomoże uratować za słony obiad. Nie zawsze trzeba wyrzucać gotowe już danie i zaczynać wszystko od początku. Ten prosty trick przyda się w każdym domu.

Jak uratować przesolone ziemniaki? Sposób jest jeden. Nie pomoże przelewanie ich wodą, czy dodawanie magicznych składników, takich jak kostka cukru, albo kawałek chleba. Jeśli dodaliśmy za dużo soli, a ziemniaki już są ugotowane, wyjścia nie ma - trzeba je przerobić na purée, które będzie nie tylko kremowe, ale także wyjątkowo smaczne.

Zobacz wideo Karp na puree pietruszkowym z pesto

Więcej ciekawych sposobów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Jak uratować przesolone ziemniaki?

Dramat! Tragedia! Tyle pracy się zmarnowało! Jednak wcale nie musi tak być. Można bez żadnych strat uratować przesolone ziemniaki. 

Kiedy przygotowujemy obiad w pośpiechu, zdenerwowaniu, czy roztargnieniu i dodamy za dużo soli - nie trzeba wszystkiego wyrzucać i zaczynać od nowa. Niektórzy twierdzą, że przesolone danie można uratować, wrzucając kostkę cukru lub kawałek pieczywa - wchłoną nadmiar soli. Jednak to sprawdza się głównie w przypadku zup i sosów. Niestety - również nie pomoże przelanie ziemniaków wodą. Wchłonęły one zbyt dużo słonego składnika, toteż takie płukanie nie sprawi, że pozbędziemy się nadmiaru soli. Zasada jest jedna: aby uratować przesolone ziemniaki, należy przerobić je na purée.

Do ziemniaczanego purée wystarczy jedynie kilku składników:

  • mleko,
  • masło,
  • kwaśna śmietana,
  • aromatyczne przyprawy (bazylia, rozmaryn, oregano, czosnek).

Wykonanie ziemniaczanego purée jest banalnie proste. Odlewamy wodę z ugotowanych ziemniaków i je tłuczemy, aż powstanie gładka masa. Następnie, aby nasza "nowa-stara" potrawa była jedwabiście kremowa, dodajemy pół szklanki ziemnego mleka, dwie łyżki masła i łyżkę kwaśnej śmietany, która nieco zrównoważy ten zbyt słony smak. Całość intensywnie mieszamy, a następnie doprawiamy bazylią, rozmarynem, oregano i czosnkiem.

Gotowe purée wykładamy na talerze i podajemy z wcześniej przygotowanym mięsem i warzywami. Obiad uratowany, a my wyszliśmy z twarzą. I wcale nikt nie musi się dowiedzieć, że chwilę temu przesoliliśmy ziemniaki. Niech to pozostanie naszą tajemnicą. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.