To właśnie tym wypiekiem zachwycał się polski papież Jan Paweł II. Nie ma się jednak co dziwić, bowiem to proste w wykonaniu ciasto smakuje i wygląda obłędnie. Kremówkę papieską uwielbia cała masa Polaków, dlatego zamiast tradycyjnego sernika warto tej Wielkanocy postawić na inny repertuar słodkości. Goście będą zachwyceni.
Mąkę krupczatkę przesiewamy na stolnicę lub do głębokiej i szerokiej miski. Dodajemy do niej pokrojone w drobne kostki masło i wyrabiamy, najlepiej siekając całość nożem. Dolewamy również wodę oraz ocet. Dopiero pod koniec warto ciasto ugnieść dłońmi, by nie ogrzewać nadmiernie składników. Tak przygotowane dzielimy na dwie części, które rozwałkowujemy na prostokątne placki o grubości około 1 cm. Ciasto pieczemy na dwóch osobnych blaszkach w piekarniku rozgrzanym do 170 st. Celsjusza (góra dół) przez około 30-40 minut.
W tym czasie przygotowujemy masę budyniową, która stanowić będzie wnętrze ciasta. 3 żółtka ucieramy z cukrem oraz cukrem wanilinowym. Następnie z litra mleka odlewamy 3/4 szklanki i dodajemy do utartych żółtek. Do osobnego naczynia przesiewamy mąkę ziemniaczaną i pszenną i do suchych składników dolewamy przygotowaną mieszankę. Całość dokładnie mieszamy, by pozbyć się grudek. Do osobnej szklanki odlewamy około 2/3 mleka, wbijamy kolejne 2 żółtka i wszystko energicznie mieszamy. Pozostałe dwa białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Resztę mleka wlewamy do dużego garnka i zagotowujemy. Gdy mleko będzie gorące dodajemy utartą z cukrem masę budyniową (z mąką i żółtkami), oraz żółtka wymieszane z mlekiem. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy na jednolitą, gęstą masę budyniową i ściągamy po chwili z palnika. Odstawiamy do ostudzenia. Gdy masa będzie chłodniejsza, mieszamy ją z ubitymi na sztywną pianę białkami.
Na upieczone i lekko ostudzone ciasto wykładamy masę budyniową, delikatnie ją rozsmarowując. Warto by było w nieco głębszej formie, by móc z łatwością ułożyć warstwy kremówki papieskiej. Wierzch przykrywamy drugą częścią upieczonego ciasta i ostrożnie dociskamy, tak by kremowe nadzienie nie wypłynęło z formy. Tak przygotowane wsadzamy do lodówki, by budyń się ściął. Przed podaniem wystarczy kremówkę oprószyć cukrem pudrem i pokroić na kwadratowe kawałki, jednak pamiętajmy, by nie stały zbyt długo w temperaturze pokojowej. Kremówki smakują znacznie lepiej prosto z lodówki. Smacznego!
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl