"W tym produkcie w ogóle nie ma mięsa!". Katarzyna Bosacka radzi, by omijać je szerokim łukiem

Katarzyna Bosacka opublikowała post w mediach społecznościowych, w którym przestrzega przed sięganiem po niektóre produkty spożywcze. Gwiazda pokazała zdjęcie listy składników, które w ogóle nie powinny znajdować się w produktach spożywczych.

Ekspertka od zdrowego odżywiania zamieściła na Facebooku post, w którym skrytykowała skład serdelków. Gwiazda wymienia składniki, które nie powinny się w nich znajdować. Jak twierdzi, serdelki, które znalazła w sklepie, nigdy nie widziały mięsa. 

Zobacz wideo Lasagne z ricottą i szpinakiem według Matteo Brunettiego

Katarzyna Bosacka nie poleca tego rodzaju produktów

Popularyzatorka zdrowego żywienia mocno skrytykowała opakowanie serdelków, które znalazła w sklepie. Zostało ono opatrzone hasłem, które, jak twierdzi Bosacka, mija się z prawdą:

Serdelki drobiowe doskonałe dla całej rodziny.

Bosacka wątpi w doskonałość tych produktów i uważa, że ani dorośli, ani dzieci nie powinni po nie sięgać. Gwiazda uważa, że jedząc je przez dłuższy czas, można się rozchorować. 

Nie jestem przekonana, żeby cała rodzina wraz z dziećmi bez uszczerbku na zdrowiu na dłuższą metę mogła raczyć się tym produktem...

Co zawierały serdelki? Na etykiecie można było zobaczyć prawie same szkodliwe składniki

W składzie serdelków pojawiły się m.in. zagęstniki takie jak karagen, guma guar i karboksymetyloceluloza. Oprócz tego na etykiecie widnieją wzmacniacze smaku: glutaminian monosodowy i rybonukleotyd disodowy. Poza tym znajdują się w nich stabilizatory, konserwanty i sztuczny aromat. Bosacka zaznacza też, że serdelki zawierają bardzo dużą ilość wody, która na etykiecie zajmuje drugie miejsce. Jak twierdzi ekspertka:

W tym produkcie w ogóle nie ma mięsa!

Gwiazda w poście zachęca do czytania etykiet, aby wiedzieć, co tak naprawdę spożywamy. Pod wrzuconym postem pojawiło się wiele komentarzy, w których użytkownicy podzielili się własnymi doświadczeniami. 

Ciekawa jestem, czy są jeszcze parówki, które da się zjeść? Dobrze smakują i nie mają tych wszystkich niepotrzebnych składników.
Mój kolega zawsze mówił, jedząc parówki w piątek, że one i tak nie mają mięsa.

Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.