Zjadła pierogi w lokalu po rewolucjach słynnej restauratorki. Cena zwaliła ją z nóg, a smak zaskoczył

Słynna restauratorka Magda Gessler od lat prowadzi program telewizyjny, w którym pomaga innym lokalom nie tylko zdobyć rzesze klientów, ale również uczy pracowników jak gotować, komponuje z nimi nowe menu i przeprowadza gruntowne remonty. Rewolucje przeprowadzono również w jednym z łomżyńskich lokali. Jakość i smak dań przetestowała tiktokerka.

"Kuchenne rewolucje" Magdy Gessler są często szansą dla innych restauratorów, by rozsławić swój lokal oraz poprawić jakość podawanych na miejscu dań. Wiele miejsc bardzo się rozwinęło po wzięciu udziału w programie, jednak, zdaniem klientów, nie zawsze zmiany są pozytywne. Tym razem pod lupę wzięto lokal Malowane pierogi w Łomży.

Zobacz wideo Przepis na sycące danie - panzerotti

Pierogi kosztują krocie, a naleśniki są niesmaczne

Tiktokerka tworząca pod pseudonimem @pistacjowaa postanowiła odwiedzić lokal w rodzinnym mieście. To właśnie w Łomż, słynna restauratorka Magda Gessler przeprowadziła rewolucje, które miały sprawić, że jedzenie będzie jeszcze smaczniejsze. Kulinarna influencerka znała jednak wcześniejsze menu na tyle dobrze, by móc sprawiedliwie ocenić efekty wzięcia udziału w programie. Zamówiła dwie porcje pierogów, z czego każda liczyła po sześć sztuk. Na deser zaś postanowiła zjeść naleśniki

Kobieta spróbowała pierogów z baraniną i granatem, wieprzowo-wołowych oraz sycylijskich, z czego te pierwsze okazały się wyjątkowo niesmaczne. Opcja z mięsem wieprzowym i wołowiną nie była zdaniem tiktokerki najgorsza, jednak to sycylijskie były według niej bezkonkurencyjne. Niestety, za najtańszą porcję sześciu pierogów zapłacić trzeba co najmniej 33 złote, a cena tych z dodatkiem egzotycznego owocu to 42 złote.

Naleśniki podane na deser również mocno zawiodły kobietę. Choć prezentowały się nienagannie, to ich smak pozostawiał wiele do życzenia. Zdaniem tiktokerki ciasto było gumowe, zimne, a na dodatek wszystko ciężko się kroiło, przez co satysfakcja z jedzenia była niewielka. 

Przed [Kuchennymi rewolucjami - przyp. red.] było zdecydowanie lepiej

- przyznała @pistacjowaa w swoim nagraniu z testów jedzenia w łomżyńskiej restauracji.

Internauci łapią się za głowy

Nagranie nie zostało pozostawione bez komentarza. Wiele internautów nie tylko skrytykowało drożyznę w knajpie po zmianach Magdy Gessler. Spora część komentarzy wskazuje na to, że podobny scenariusz, gdzie po wzięciu udziału w popularnym programie jakość jedzenia dodatkowo się pogarsza, zdarza się dość często.

W moim mieście lokal przed rewolucjami był tragiczny, po rewolucjach chyba jeszcze gorszy i zbankrutowali.
U mnie Gesslerowa była w fajnej restauracji, po jej "rewolucji" jedzenie jest tam tak niedobre, że nie mają praktycznie żadnych klientów.
Zawsze jak tamtędy przechodzę i widzę, że ktoś je, to zawsze ze skwaszoną miną

- dzielą się w komentarzach internauci.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: