Wielu z nas kupuje makaron, kierując się przyzwyczajeniem, niską ceną albo wyglądem opakowania, nie zastanawiając się nad tym, co naprawdę kryje się w środku. Andrea Vignali, szef kuchni i właściciel restauracji Al Dente Enoteca w Australii, w nagraniu opublikowanym na Instagramie wprost mówi o tym, dlaczego makaron makaronowi nierówny. Wskazuje, że różnice nie kończą się na kształcie, dotyczą również koloru.
Szef kuchni nie pozostawia złudzeń, makaron, który już na sucho ma intensywny żółty kolor, to najczęściej produkt niskiej jakości. Jego barwa wynika z szybkiego, przemysłowego suszenia w wysokich temperaturach. Dobrej jakości składnik powinien mieć jasnokremowy, lekko szary odcień i wyczuwalnie chropowatą powierzchnię. To oznaka, że został wykonany z semoliny z pszenicy durum i był suszony powoli.
- Gdy makaron suszy się powoli, zachowuje naturalny kolor mąki, strukturę białka i aktywność enzymów, co sprawia, że jest bardziej strawny, ma lepszą teksturę i wyższą wartość odżywczą - podkreśla Vignali. Nie powinien sklejać się podczas gotowania, za to dobrze wchłaniać sos i mieć elastyczną strukturę. Warto zwrócić uwagę również na skład, im krótszy i prostszy, tym lepiej.
Produkty wytwarzane z mąki z pszenicy durum i suszone w niskich temperaturach zachowują więcej składników odżywczych m.in. błonnika, białka i witamin z grupy B. Warto szukać makaronów pełnoziarnistych lub z dodatkiem warzyw (np. szpinaku, buraka). Ten bez jajek będzie lżejszy i lepiej tolerowany przez osoby z wrażliwym układem pokarmowym. Dla dbających o poziom cukru we krwi lub stosujących dietę o niskim indeksie glikemicznym najlepszym wyborem będą kluski z pszenicy durum czy soczewicy. To one wolniej podnoszą poziom glukozy we krwi.