Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Przepis na ogórki kiszone to w wielu domach tradycja przekazywana wręcz z pokolenia na pokolenie. Obłędny smak idzie w parze ze zdrowym składem. Warto jednak wziąć pod lupę kilka szczegółów, które nie tylko są wyznacznikiem smaku, ale i jakości.
Domowej roboty kiszone to nie lada rarytas, który obłędnie smakuje, ale i jest chlubą gospodarza domu. Przepis na tradycyjny smak wcale nie jest trudny, jednak składa się z wielu szczegółów, które gwarantują jakość i smak. Wiele osób zastanawia jednak niepokojący biały nalot na powłoce warzyw. Jak się okazuje, to nic złego, wręcz przeciwnie.
Ogórki kiszone z białym nalotem jak najbardziej nadają się do spożycia, nie musimy więc obawiać się ich jakości czy świeżości. Charakterystyczna powłoka bierze się z kwasu mlekowego, który ma doskonały wpływ na nasze zdrowie. Zapomnij więc o pieczołowitym myciu kiszonych, czy rezygnacji z jedzenia. Warto jednak wspomnieć, że kwas mlekowy to naturalny probiotyk, który ma wiele cennych właściwości, takich jak:
Niektóre cechy mogą jednak świadczyć o złej jakości ogórków kiszonych. Jeśli zauważysz jedną z nich, lepiej nie ryzykuj i wyrzuć przetwory. Mowa tu o miękkości ogórków, dziwnym smaku i zapachu. Warto też wiedzieć, że wszelakie ślady pleśni nie powinny być bagatelizowane, a taki produkt nie nadaje się do spożycia. Kożuch na powierzchni zalewy należy odróżnić zatem od białego nalotu. Takich ogórków nie wolno spożywać - pleśń, która jest toksyczna, może wywoływać niestrawność, ból żołądka i biegunkę, a nawet ostre lub przewlekłe zatrucie organizmu.
Warto zatem pamiętać, że ogórki to źródło błonnika, który usprawnia metabolizm, zapobiega zaparciom, cukrzycy i nadwadze, a do tego chroni przed nowotworami układu pokarmowego oraz wspiera układ krążenia.