Przyrządzasz ogórki kiszone i nie wiesz, czy można dolewać do nich wodę? W ten sposób je uratujesz

W sierpniu wiele osób zabiera się za przyrządzanie tradycyjnych ogórków kiszonych. Czasami może się zdarzyć, że po przygotowaniu słoików wypływa z nich woda. Co można zrobić w takiej sytuacji? Czy ogórki można uratować?

Ogórki kiszone to jeden z tradycyjnych przetworów, jakie przyrządza się do słoików na zimę. Sierpień to czas, kiedy w wielu domach przygotowuje się takie słoiki. Przepisów na ten przysmak jest mnóstwo, ale zawsze może się zdarzyć, że z przygotowanych słoików po przyrządzeniu ogórków wypłynie woda. Co można zrobić w takiej sytuacji? Czy do ogórków kiszonych można dolewać wodę?

Zobacz wideo Sycące spaghetti alla puttanesca

Ze słoików wypłynęła woda? Nic straconego! Ogórki można uratować w bardzo prosty sposób

Zdarza się, że po przyrządzeniu ogórków kiszonych, po zalaniu ich wodą i pasteryzacji, zakrętki słoików rozszczelniają się i wypływa z nich woda. Może tak się stać też, jeśli słoiki nie zostaną odpowiednio mocno zakręcone. Co zrobić, żeby praca nie poszła na marne, jeśli ubyło sporo wody ze słoików? Jest na to bardzo prosta metoda. Wystarczy przygotować solankę i dolać ją do słoika, z którego wydobyła się woda. Następnie należy zakręcić mocno słoik nową zakrętką i poddać na nowo pasteryzacji. 

Co można zrobić z wodą po ogórkach? Lepiej jej nie wylewać

Woda, która zostaje po ogórkach kiszonych to bardzo wartościowy napój. Dzięki zawartym w niej witaminom i minerałom jej spożywanie wpływa pozytywnie na kondycję skóry, włosów i paznokci. Poza tym sok z ogórków posiada właściwości przeciwzapalne i przeciwbólowe.

Sok z ogórków kiszonych posiada wiele właściwości zdrowotnych. Jego spożywanie wzmacnia odporność i przywraca równowagę elektrolityczną. Dostarcza organizmowi m.in. potas, sód oraz witaminy A, C, K, E oraz witaminy z grupy B. Sok z ogórków jest cennym źródłem probiotyków i działa korzystnie na funkcjonowanie układu pokarmowego. Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl

Więcej o: