Owoce stanowią jeden z elementów zdrowego odżywiania. Dostarczają organizmowi potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania wartości odżywczych, w tym błonnika, przeciwutleniaczy, potasu, a także witamin A, C i tych z grupy B. Owoce sezonowe powinny stanowić stały element naszej diety. Część z nich jest niskokaloryczna, dlatego często sięgamy po nie w ciągu dnia. Taka przekąska nie zawsze jednak wyjdzie nam na dobre. Kiedy lepiej unikać spożywania owoców?
W owocach, oprócz pożytecznych wartości odżywczych, znajdziemy również cukry proste, np. fruktozę, glukozę czy sorbitol. Choć są to naturalne "słodziki", spożywane regularnie i w nadmiarze mogą prowadzić m.in. do odkładania się tłuszczu w okolicy brzucha i wzrostu masy ciała. Owoce nie zapewniają długotrwałego poczucia sytości, dlatego często czujemy potrzebę zjedzenia ich w większej ilości.
Specjaliści z zakresu żywienia wskazują, że najmniej optymalną porą dnia na zajadanie się tą grupą produktów spożywczych, jest wieczór. Fruktoza zawarta w nich może prowadzić do zaburzeń rytmu dobowego, który z kolei poskutkuje problemami ze snem. Ponadto cukry proste zawarte w owocach powodują nagły "skok" insuliny, czego powinny unikać osoby borykające się z cukrzycą i insulinoopornością.
Jeśli na koniec dnia dopadnie nas tzw. mały głód, zamiast sięgnąć po słodką czy słoną przekąskę, lepiej wybrać warzywo. Wieczorem najlepiej sprawdzi się sałatka zrobiona np. ze szpinaku, brokuła oraz rzodkiewki. Niezłym pomysłem będzie także zjedzenie upieczonej cukinii czy kanapki z pełnoziarnistego pieczywa, obłożonej zieloną sałatą, jarmużem czy rukolą i ozdobionej plasterkiem ogórka, łososiem lub domową pastą z makreli. Wiosną świetnie sprawdzą się również kanapki z własnoręcznie wyhodowaną rzeżuchą.